Wpis z mikrobloga

Czuć ten ból dupy piwniczaków, którzy w życiu nie zdobyliby się na jakikolwiek heroiczny, bezinteresowny, albo chociażby empatyczny gest. Tak to sobie właśnie odbijają - wyśmiewając ludzi, którzy posiadają wartości i nie są skończonymi degeneratami czekającymi na kanapki od mamusi.

Degenerat #przegryw widzi to tak, że facet uratował dziecko swojej dziewczyny, czyli leci masa dziecinnej nowomowy: betabankomat, stulej, cuck, frajer. Gościu po śmierci zostaje poniżony, bo Mati w piwnicy musi wylać swoją frustrację w Internecie.

Człowiek wychowany w kulturze łacińskiej widzi to tak, że utrata dziecka to ogromna tragedia. Zapewne facet żyłby z ogromnymi wyrzutami sumienia, że pozwolił temu dziecku zatonąć. Dodatkowo ludzie potrafią ratować się wzajemnie bez jakiejkolwiek znajomości, a więc i bez relacji. Tak po prostu.

Odbijanie tej karuzeli spierd***nia zakończę następująco. Facet jest bohaterem. Uratował dziecko, dał temu dziecku szansę na życie, poświęcając swoje własne. Za swój gest zapłacił najwyższą cenę. Zapewne gdyby nie zareagował, to do końca swych dni żyłby z piętnem. Nikt tego od niego nie wymagał, ale i tak się na to zdobył. Przegryw tego nie zrozumie, bo do tego trzeba mieć chociaż troszeczkę sumienia, a nie zwarcie w mózgu.

#bekazpodludzi #heheszki #bekazprzegrywow #bekazlewactwa
Pobierz Haramb3 - Czuć ten ból dupy piwniczaków, którzy w życiu nie zdobyliby się na jakikolw...
źródło: comment_1624286258RDJWTrcD32TOvRhtK62NDv.jpg
  • 50
@Szczuroskoczek_:

Jak się nie umie pływać to nie ma co wchodzić na głęboką wodę, to proste.


Oczywiście, podstawą ratowania kogoś jest to, aby upewnić się, że sami jesteśmy bezpieczni. Jednak tej zasady nie da się zastosować w każdym przypadku, a i nie trzeba jej stosować.

Rozumiem wejśc do płonącego budynku np. gośc mógłby się poparzyć, ale wyjśc żywy a tutaj nie miał szans.


Czyli wchodzenie do płonącego budynku już jest okej,
@Daleki_Jones: o kurde, i znowu dziecinna nowomowa. Zero zaskoczenia.

@Argonix:

taka prawda dziecko jest nic nie warte w porównaniu do pracującego dorosłego który wnosi wkład do społeczeństwa gówniaka można zrobić nowego i być tylko te pare lat do tyłu


Degenerat może i tak pomyśli, ale zwykli ludzie jednak nie patrzą na świat przez pryzmat wkładu, czy też społecznej wartości. Gdybym ja albo reszta społeczeństwa brali pod uwagę taki wkład, to