Wpis z mikrobloga

@Vealheim: To właśnie lewackie nie jest, bardziej przypomina sytuacje gdy prywatni przedsiębiorcy wspierają tych którzy tego naprawdę potrzebują (bez pośredników) a tymi którzy bez sensu chcą wszystkich równać (lewy obrazek) to właśnie państwo i socjaliści. (Oczywiście mogę się mylić).
@OstatniZrywWolnosci: Ja patrząc na obrazek zakładam istnienie przymusu, którym zmuszono największego do oddania klocka ;) Dobrowolne wsparcie w ogóle nie kojarzy mi się ze słowem "sprawiedliwość" - wydaje mi się, że charytatywność jest powodowana innymi przekonaniami niż takie, że sprawiedliwie jest się podzielić własnym bogactwem.
@OstatniZrywWolnosci: Oczywiście - nie twierdzę, że kapitaliści nie wspierają biedoty. Wydaje mi się po prostu, że nie robią tego kierując się jakimś poczuciem "sprawiedliwości". Słowo "sprawiedliwość" mi w kontekście tego po prostu nie pasuje.

Mówienie o sprawiedliwość w kontekście podziału czegoś kojarzy mi się tylko z przymusem i zewnętrznym naciskiem na to jak ten podział powinien wyglądać.