Wpis z mikrobloga

Mirki muszom posłuchać o jazzie teraz troszeczkę. Bo kto muzyki słucha musi znać.

Louis Daniel Armstrong - wychowany bez ojca, przez matkę i siostrę - prostytutki. Wychowanek zakładu poprawczego... Wirtuoz trąbki i prekursor scat.

Pomysły na ten styl powstały jeszcze we wczesnych początkach XX wieku, kiedy to rozkwitał jazz, a jego nowoorleańscy muzycy często eksperymentowali z dźwiękiem. Pionierami scatu byli m.in. piosenkarze popularnego w tym czasie stylu ragtime. Również w innych piosenkach, jak np. „Heebie Jeebies” Louisa Armstronga, można zauważyć elementy skatu. Na „śpiewanie bez słów” zwrócono uwagę szczególnie w latach 30., po występach orkiestry Ellingtona i Adelaide Hall udającej instrumenty. Za mistrzynię uznano w latach 40. Ellę Fitzgerald, operującą czystym trójoktawowym głosem. Scat silnie wpłynął na nowoczesną muzykę rhythmandbluesową, jak również obecnie na hip-hop. Po latach 70. ustąpił miejsca innym mocno rozwijającym się typom muzyki, m.in. elektronicznej, czy techno, by ponownie wrócić na rynek muzyczny, w latach 90. XX wieku. Stało się to dzięki singlowi "Scatman (Ski Ba Bop Ba Dop Bop)", którego wykonawca John Paul Larkin, posiadacz przydomka Scatman John.


#jmusic
Jofiel - Mirki muszom posłuchać o jazzie teraz troszeczkę. Bo kto muzyki słucha musi ...