Wpis z mikrobloga

Cymbergaj 2077 ukończony. Do napisania mam w sumie tylko tyle, że są na tym świecie trzy typy gier komputerowych - takie które nudzą się w połowie, takie które kończysz bo skoro zacząłeś to wypada...

...ale zdarzają się też takie że siedzisz sobie wygodnie r-------y na kanapie, z padem w łapie, na ekranie przewijają się napisy końcowe - a ty masz to ulotne, trudne do opisania wrażenie, że uczestniczyłeś w czymś niezwykłym.

Bardzo przyjemnie jest mi zaraportować, że Cymbergaj to przedstawiciel tej trzeciej grupy. Naprawdę nie chce mi się tutaj teraz po raz enty rozprawiać jak niemożebnie Cedepy nakręciły hajp na ten tytuł, jak wielką czkawką się im to odbiło, jak strasznie zabugowanym ścierwem Cyberpunk był po premierze, ba, w jakiejś części nadal jest - to są c---a warte technikalia.

Gra, jako gra, jest świetna. Nie znam się za specjalnie na uniwersum Cyberpunka, nie jestem w stanie powiedzieć czy dzieło Cedepów jest jego wiernym odzwierciedleniem - wiem natomiast, że jeśli lubicie "brudne" sci-fi, wyraziste postacie, sporą dawkę humoru, dłuuuuuugie dialogi i, all in all, ciekawą, nietuzinkową fabułę poprowadzoną w ciekawym i nietuzinkowym świecie...

...cóż, c--j w dupę hejterom, Cyberpunk 2077 to gra na poziomie Wieśka 3. Tak, napisałem to. Tak, wam też c--j w dupę.

Jeśli macie sprzęt który uciągnie tego potwora, jeśli jesteście w stanie przymknąć oko na techniczne niedostatki - pozycja obowiązkowa. Krążą ploty że już za niedługo mają zacząć pokazywać się DLC, grę już teraz można dostać na promocjach - więc jeżeli nie mieliście jeszcze okazji, to polecam. Jeżeli mieliście, tuż po premierze, i odrzuciły was problemy techniczne - polecam tym bardziej.

Dla ciekawskich - przejście gry niemal na full, ukończone wszystkie misje fabuły głównej, "duże" misje poboczne i kontrakty, do tego jakaś tam część "niebieskich" zleceń, mniej więcej połowa zakupionych aut i totalne w------e na misje "bokserskie" = 80 godzin.

Technicznie - 6/10. Fabuła, klimat, cała otoczka - j----e 10/10.

#gry #cyberpunk2077
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mnik1: Według mnie w jednym jest lepsza od wieśka - gra jest krótsza. :P Wiele osób nie ukończyło wiedzmina przez długość samej gry, która jest dość przytłaczająca.
  • Odpowiedz
@mnik1: no i dzięki za taką rekomendację, g---o mnie obchodzi jakieś k---a kraftowanie, expienie, czy bug, który nie uniemożliwia gry. Chcę przeżyć interaktywny film (zawsze gram na najniższym poziomie, jak coś jest wybitnie trudne to na trainerach xD) a nie wybierać kolor włosów postaci, marnować godzinę na przechodzenie jednej sekwencji i szukać jakichś skórek xDD
Przekonałeś mnie, na czym grałeś?
  • Odpowiedz
@mnik1: U mnie wyszło 107 godzin z tym, że ja bardzo dużo jeździłem samochodami żeby słuchać muzyki. Czekam, aż to poprawia, na DlC i zrobię drugie podejście bo bawiłem się rewelacyjnie mimo błędów.
  • Odpowiedz
...cóż, c--j w dupę hejterom, Cyberpunk 2077 to gra na poziomie Wieśka 3


@mnik1: Na poziomie Wieśka 3? No tak średnio bym powiedział ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Według mnie w jednym jest lepsza od wieśka - gra jest krótsza. :P


@Bidliek: Nie wiem jak można uznać to na plus, przecież widać że gra jest na maksa wykastrowana z różnych zadań i niektóre wątki są
Krs90 - > ...cóż, c--j w dupę hejterom, Cyberpunk 2077 to gra na poziomie Wieśka 3

...

źródło: comment_1623007552QPPykAl81K9z6U5YUkVwC9.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Arcturus_Betelgeza: A co mam ci rozwijać? Podać słownikową definicję przymiotnika "ciekawy", czy czego oczekujesz?

Dla jednych ciekawe jest p-----------o uprawiane przez Coelho, dla innych świat Harrego Pottera, dla jeszcze innych przepocone majtki własnej ciotki - a są też zboczone jednostki, uważające Wiedźmina za polityczny komentarz na temat stanu świata, tego realnego.

Gry to forma sztuki, a ze sztuką to jest tak, że jest całkiem spora szansa że jakiś konkretny "przedstawiciel"
  • Odpowiedz
@mnik1: Fabuła i klimat świata to najmniejszy problem CP2077, największym grzebaczem był dział marketingu oraz szefostwo które kłamało co do faktycznego stanu gry i nie do końca wiedziało w którą stronę ma to wszystko iść. Są też inne problemy, lore świata jest pochowany w porozrzucanych książkach i drzazgach ale też gra ma problem z przedstawieniem tego w gameplayu, system wszczepów to w sporej części zwykłe pasywne modyfikatory w stylu "+cośtam"
  • Odpowiedz
@mnik1:

A co mam ci rozwijać? Podać słownikową definicję przymiotnika "ciekawy", czy czego oczekujesz?


Chciałem się dowiedzieć dlaczego uważasz tą fabułę za ciekawą, poznać jakiś przykład. Jak sam napisałeś- ludzie uznają różne rzeczy za ciekawe i pytam z własnej ciekawości bo może na coś mniej zwróciłem uwagę, czymś się zbyt pobieżnie zainteresowałem
  • Odpowiedz
@rebel101: Zgadzam się w pełni. Ewidentne dla mnie jest że o ile w momencie premiery Cyberpunka fabuła, jako taka, była już gotowa, przy czym pewne nieścisłości można wytłumaczyć ogromem materiału źródłowego i uznać za "niemożliwe do uniknięcia przy grze o takiej skali" - tak wszelkiej maści mechaniki absolutnie nie. Fajnych wszczepów jest garstka, reszta to tylko modyfikatory do cech głównych postaci, krafting to jeno grindowanie w kółko tych samych modeli broni i opancerzenia... można tak długo.

Ino wydaje mi się, że to wszystko kwestia odpowiedniego podejścia. Jeżeli ktoś nastawiał się na super-rozbudowaną grę akcji w otwartym świecie, no to serio rozumiem że można było się Cyberpunkiem mocno zawieść - bo o ile większość misji jest dość otwarta i pozwala się ukończyć tak w opcji "ninja" jak i "Rambo-Terminator", tak gracz nie ma do dyspozycji zbyt wielu narzędzi, coby tę rozgrywkę dodatkowo urozmaicić.

Aaaaaaale, jeśli do Cyberpunka podejdzie się jak do "nośnika fabuły i klimatu" - no to tytuł broni się sam, w mojej opinii. Wiedźmin 3 cierpiał na sporo podobnych chorób i choróbek, tam też lore było p-------------e na miliony książek, listów, notatek i innego szajsu, tam też krafting był tylko dodatkiem, rozwój postaci stosunkowo ubogi i niespecjalnie "wow", miasta i miasteczka bardziej "udawały" żywe niż żywe faktycznie były - a mimo to jest to tytuł powszechnie uznawany za jedno ze szczytowych osiągnięć gatunku
  • Odpowiedz
Chciałem się dowiedzieć dlaczego uważasz tą fabułę za ciekawą, poznać jakiś przykład. Jak sam napisałeś- ludzie uznają różne rzeczy za ciekawe i pytam z własnej ciekawości bo może na coś mniej zwróciłem uwagę, czymś się zbyt pobieżnie zainteresowałem itd.


@Arcturus_Betelgeza:
  • Odpowiedz
@mnik1: Jak dla mnie gra najbardziej by zyskała gdyby przypominałaby konstrukcyjnie serię Deus Ex czyli wypieprzyć ten wielki otwarty świat i zamiast tego podzielić świat na narracyjno-eksploratorskie "huby" otoczone półotwartymi "lochami" w których wykonujemy misje z modyfikatorami jakie daje przygotowane wcześniej wyposażenie i wszczepy.

Sam lubię rozkładać gry na czynniki pierwsze pod względem stosowanych sztuczek i chyba CP2077 popełnił jedną fundamentalną wadę, jak gracze odkryli coś co im się nie
  • Odpowiedz
@rebel101: Wszystko się tutaj o hajp rozbija, tak po prawdzie. Cedep wpompował zdecydowanie za dużą kasę w marketing, gra była produkowana zdecydowanie za długo - a to nigdy dobrze nie wróży. W historii branży mieliśmy już sporo przypadków przehajpowanych gier, które po prostu nie mogły sprostać oczekiwaniom graczy - od przypadków starożytnych, jak Daikatana czy Duke Nukem Forever, przez Fallouta 76 i Cyberpunka 2077, aż po tytuły w rodzaju Star
  • Odpowiedz
@mnik1:

Spoiler 1


Też mnie zaciekawił oraz spodobał się jej wątek. I nawet przez niemożność romansu nie odczułem by czegoś brakowało, sądzę że dobrze to zbalansowali by oba warianty V miały różne wielkością ale w dalszym ciągu kompletne momenty i relacje z
  • Odpowiedz