Wpis z mikrobloga

skoro ktoś jest dumny z tego co robi to na pewno musi się tym chwalić?


@rajman: No ale typ przyszedł i ci o tym powiedział "WITAJ JESTEM RATOWNIKIEM, S--------J"?

K---a pajacu, ktoś mu zrobił zdjęcie i się tym żali na portalu ze śmiesznymi obrazkami, to nie ratownik dzwoni xD
  • Odpowiedz
Jeslj jestes ratownikiem medycznym takim z licencją na liscie u wojewody to masz obowiazek udzielic pomocy


@c43amg: każdy ma obowiązek udzielenia pomocy. Niezależnie czy jest ratownikiem, czy nie.

Art. 162 KK

§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
  • Odpowiedz
@JugoinDaun: Ratownicy lubią tutaj też pokazywać swoje osiem gwiazdek na swoim ubraniu. Jeden tu był taki szur.
A co do sensu tej naklejki, to z tego co wiem z reguły taki ratownik medyczny jest tak zboczony zawodowo że wozi w aucie torbę medyczną która zajmuje pół bagażnika. Brakuje tam chyba tylko defibrylatora. Być może dlatego czują się zobowiązani naklejać coś takiego
  • Odpowiedz
na każdym spoczywa obowiązek udzielania pierwszej pomocy i co mi z tej naklejki? ¯\(ツ)/¯. Nigdy np. nie widziałem na aucie naklejki "lekarz"....

@soms:
1. Obowiązek udzielenia pomocy przez "szarego człowieka" wyczerpuje wezwanie karetki - bo nie masz żadnego obowiązku znać się na pierwszej pomocy.
2. Nie widziałeś naklejki "lekarz", bo nie miałaby sensu - większość lekarzy nie zna się na medycynie ratunkowej. A dodatkowo pewnie ludzie by ich zaczepiali z
  • Odpowiedz
@soms: Jeśli jedzie tam ratownik, to jest on równie ważny jak ksiądz i lekarz, trzeba się jemu kłaniać, grzecznie słuchać i akceptować chamskie zachowania-takie są podstawowe zasady społeczne.
  • Odpowiedz
Nigdy np. nie widziałem na aucie naklejki "lekarz"....

@soms To dziwne bo widziałem takich trochę zaczynajac od lekarzy z rodziny choćby. Nie raz mieli interwencje przypadkiem w "terenie", to jest informacja też dla służb dlaczego mają np policjanci czy strażacy nie kwestionować ze "won z miejsca wypadku"
  • Odpowiedz
@soms
Kiedys widziałem reportaż o tym, że strażacy prywatnym autem zapieprzają na akcję jak jest wezwanie, ale wątpię żeby ratownicy musieli się szybko znaleźć w bazie. Jeśli tak to ma to sens, przynajmniej możesz się domyślać, że typ nie piraci na drodze beż powodu.

Najpewniej to taka sama nalepka jak ugryzione jalbko, albo ryba.
  • Odpowiedz
@soms: To jest tzw. "kompleks małego penisa". Niestety, w 99% zauważam regułę, że czym mniejsza wiedza i umiejętności, tym więcej naklejek, naszywek i innych szpejów przy dupie. Mam wielu kolegów w mundurze - policjanci, strażacy, różnej maści strażnicy - od więziennych, po miejskich. Ci, którzy są ratownikami medycznymi z wieloletnim doświadczeniem, w międzyczasie pracując w pogotowiu albo szpitalach, zazwyczaj nawet się tym nie chwalą. To że ogarniają temat zauważasz i
  • Odpowiedz
@soms: po to, że jak jest korytarz życia na autostradzie, to widząc takie auto nikt mu nie będzie drogi zajeżdżał, ani klął że burak chce wjechać na początek - tylko faktycznie może być osoba która zrobi różnice zanim przyjedzie karetka.
  • Odpowiedz
Co ma na celu naklejanie na prywatnym aucie naklejkę "Ratownik"? Pytam serio bo nic nie przychodzi mi do głowy ¯\(ツ)/¯


@soms: A choćby to, że jakbyś potrzebował natychmiastowej pomocy to wiesz, gdzie uderzać. Lepiej żeby była niż jakby jej nie było.
  • Odpowiedz