Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 88
#psy #pokazpsa #nostalgia #smutnazaba

W poniedziałek musiał być uśpiony mój ukochany piesek. Rico był wyjątkowy... nie znałem drugiego takiego. Był najsłabszy i najmniejszy z miotu. Ważył 6-7 kg co na takiego Westa jest malutko. Wieczny szczeniak. Każdy kto go spotkał zakochiwał się w nim od razu. Tęsknię za jego wtulaniem się kiedy byłem w łóżku, za jego odwzajemnianie uczuć. Wiecznie lizał moje ręce, uwielbiał pieszczoty i zabawy. Ostatnio starość odebrała mu już chęć do baraszkowania, ale nie odebrała mu jego psiego serducha które kochało cały czas. Odebrała mu to wszystko dopiero choroba, która przyszła nagle w nocy. Udar lub wylew. Już był wyobcowany, nie poznawał nikogo, chodził w kółko i robił pod siebie. Mimo tego walczyliśmy z żoną do końca o niego, aż cierpienie wygrało i trzeba było podjąć ostateczny krok. Teraz biały krzew róży rośnie na jego grobie, a w sercu został ból i pustka. Ta mala istota nauczyła mnie bardziej kochać, przy nim moje człowieczeństwo dojrzało. Uczynił także dzieciństwo moich dwóch córek piękniejsze. Żegnaj piesku
berecik - #psy #pokazpsa #nostalgia #smutnazaba 

W poniedziałek musiał być uśpiony m...

źródło: comment_1622635307TZQaBmRGCqnEE2tLGJc86n.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@berecik Ja miesiąc temu pożegnałem mojego pieska, myślę że każdy człowiek z uczuciami rozumie Twój smutek.

Niestety taki los człowieka że kiedyś nadejdzie ten dzień by pożegnać psiaka (,)
  • Odpowiedz
@berecik: Juz smiga po niebieskich lakach ze swoimi kumplami i wcinaja psie chrupki! Trzym sie tam, moj pies to tez jedno z najlepszych co mi sie przytrafilo.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@problemat: Bo płakał z bólu. Ataki co pół godziny które wyginaly go w drugą stronę. Wypróżniał się na leżąco w czasie tych ataków. Jak nie miał ataków to pełzał wokół własnej osi przednimi łapkami bo na tył mu zaczął paraliż postępować.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@czteroch: Absolutnie nie. Przez pierwsze kilka lat myślałem że on w ogóle nie umie szczekać. Im starszy tym bardziej mu się zdarzało, ale tylko na dworze jak inny pies przechodził. Pies cichy z ogromnym zasobem okazywania emocji. Inteligencję miał bardzo wysoką. Jak ktoś go zranił np. skarcił, bo coś zbroił to potrafił kilka dni ze spuszczoną głową chodzić, ale wystarczyło go przytulić i pochwalić i od razu wracało pełne zaufanie. Minusem
  • Odpowiedz