Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy możliwe jest zbudowanie udanego związku praktycznie bez uprawiania seksu?

Mam 25 lat, mniej więcej pięć miesięcy temu poznałem pewną dziewczynę- szybko złapaliśmy wspólny język,po czasie zostaliśmy parą. To tak naprawdę moja pierwsza dziewczyna i przyznam, że jest to dla mnie zupełnie nowa sytuacja. Tylko, że... przez cały ten czas nie uprawialiśmy seksu. Dosłownie. Nie mamy problemu, żeby spać w jednym łóżku (bardzo często moja luba zostaje u mnie na noc), wspólnie jeździmy do różnych ciekawych miejsc, staram się żeby między nami nie było nudy, widujemy się niemalże co drugi dzień. Starałem się rozmawiać z lubą na ten temat- zawsze odpowiadała, że po prostu nie ma ochoty na seks, bez konkretnej przyczyny. Przyznam, że zaczyna mi to nieco doskwierać- o ile na początku wydawało mi się, że ten problem po prostu minie z czasem, tak teraz widzę, że kompletnie się na to nie zapowiada. Co więcej, zauważyłem, że w ostatnich tygodniach moja dziewczyna nie pozwala mi się nawet pocałować, jedynie mogę liczyć na jakiegoś krótkiego całusa na pożegnanie- wszelkie próby skutkują odwróceniem przez nią głowy. Nie ma natomiast problemów, żeby się do mnie przytulać. Za trzy tygodnie jedziemy w góry na tydzień, jednak powiedziała mi już, że nie będziemy uprawiać tam seksu i żebym się na to nie nastawiał. Przyznam, że czasami sam łapię się na tym, że jestem na nią zły z tego powodu, ale przecież nie mogę zrobić nic wbrew jej woli.

I teraz pytanie do was- czy waszym zdaniem to ja mam spaczony obraz związku (w którym jestem de facto pierwszy raz w życiu) i oczekuję nie wiadomo czego, czy rzeczywiście jest tutaj problem? Ma mam 25, moja dziewczyna 22 lata. Zapraszam do dyskusji
#zwiazki #problemyniebieskichpaskow #seks #zalesie #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60b1e56134c150000b568c45
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 126
Kiedy ty o nią dbasz i się przytulisz, to jakiś chad grzmoci ja jak mlotowiertarka makity płytki w mieszkaniu na 4 pietrze w bloku przy ul. Konstytucji 3 maja.

Albo po prostu IMO ktoś ją kiedyś skrzywdził i brzydzi ja seks

Choć osobiście stawiam na pierwsze, uciekaj ziomek, bo będziesz miał ciężkie życie, a tracisz najlepsze lata na kobietę, która i tak ma coś ze sobą