Aktywne Wpisy
Sigfried +96
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
KwadratF1 +283
#ukraina #ruskapropaganda #bekazpodludzi #konfederacja #braun
Mniam mniam mniam, ale smaczne unijne obiadki! Tylko skończymy jeść i wracamy do wyzywania EU. Aaaa i jeszcze tylko wypłatę Europejską i już już wyzywamy wstrętną okropną Unię serwującą robaki na obiad. Co? Wyjazd na wakacje do Rosji? Eeeeee, może za rok, teraz nie mogę ( ͡° ͜ʖ ͡°) #polityka
Mniam mniam mniam, ale smaczne unijne obiadki! Tylko skończymy jeść i wracamy do wyzywania EU. Aaaa i jeszcze tylko wypłatę Europejską i już już wyzywamy wstrętną okropną Unię serwującą robaki na obiad. Co? Wyjazd na wakacje do Rosji? Eeeeee, może za rok, teraz nie mogę ( ͡° ͜ʖ ͡°) #polityka
Ogółem klimat, fabuła i postaci ze 3 poziomy niżej niż w 2033.
Klimat, bo w metrze nie ma już "mistycznych" złowrogich sił, mutanty to tylko mutanty, nie wiem czemu, ale w 2033 bardziej się ich bałem. Ogółem całe metro straciło tę swoją tajemniczość i teraz to bardziej polityczny poligon niż ciemna dziura pełna strachu i przerażenia. Martwe miasto też mocno oberwało, ja wiem, że to było całkiem niezłe posunięcie z tym "ociepleniem" na zewnątrz patrząc na Exodus, ale skute lodem pustkowia, które pierwszy raz w pełnej krasie widać przy wycieczce z Burbonem to jest po prostu inna liga i bagna ze zmutowanymi krewetkami tego nie dościgną.
Fabuła się trzyma mniej więcej do... w sumie sam nie wiem do kiedy. Mam wrażenie, że fabuła sama do końca nie wie co chce opowiedzieć. Z jednej strony najpierw mamy obadać (w domyśle zabić) małego cienia, potem nas porywają, więc cel to ucieczka. Potem się okazuje, że komuch nas zdradza, potem jest pościg za małym cieniem, a jeszcze w trakcie wybucha epidemia i niby cały czas chodzi o tego małego cienia, a jednak chodzi o wojnę polityczną. Jakieś takie zbyt niewyraźne dla mnie te wszystkie wątki.
W 2033 największe wrażenie zrobił na mnie Burbon i Chan. Chan w LL nie przypomina w niczym tego mistycznego, tajemniczego "kogoś", jest co prawda fragment z rzeką itd. ale to pestka przy całym "Ghost Tunnels" z 2033. Z LL zapamiętam tylko chyba Pawła Morozova i w sumie Ankę, ale tylko dlatego że była lol, bo jej wątek został tak spłycony, że chyba sasin pracował przy pogłębianiu xD Chan - 20% potencjału z pierwszej części może zdołali przenieść, Młynarz - raz, że mało go, dwa, że zgrywa chada, a gówno wie, Leśnicki miał potencjał, ale znowu - mało, o braku śmieszka Ulmana nie wspomnę.
Pomijając moim zdaniem słabą fabułę, nierówny klimat i we większości słabe postacie, gameplay był ok. Te same mechanizmy co w ujednoliconym reduxie 2033. Wszystko spoko. To dodali tych idiotycznych "bossów" xD
Powiedzcie jaki to miało sens w grze nastawionej na działanie z ukrycia, eksplorację, odkrywanie intrygi xD W jakichś grach RPG, albo zręcznościówkach oczywiście ma to sens, ale w grze w której jedyną strategią jest plucie pestkami we większego mutanta to idiotyczny pomysł.
Najpierw ta modliszka przed cerkwią, potem ten grubas w podziemiach i na koniec jeszcze zmutowany niedźwiedź, którego można zabić tylko jak mu strzelisz w świecące plecy xD Ja jebe, to nie outriders xD
Walka z Pawłem to też rozwiązanie po najmniejszej linii oporu. Główny przeciwnik gdzieś się ukrywa i wysyła fale oponentów w naszą stronę. Ile razy to było przerabiane? Mafia z 2002 roku to miała w finale xD
Ogółem tak od Oktabriewskiej to już jest zero, albo mało przyjemności z grania, cały czas trzeba być w masce. Filtrów nie jest narozsrywane wszędzie, więc cały czas balansujecie na granicy 4-5min, a potem 1-2 minut na filtrach. Jest to frustrujące, bo levele na maskę w 2033 można było na spokojnie eksplorować i te filtry się łapało, nawet z tym capem na 15 to działało. Ale w LL te ostatnie levele są bardzo prostolinijne, mają mało lootu i wszystko trzeba robić w pośpiechu. Pawła jakoś zabiłem na speedzie, po 10 reloadingach, myślałem, że jakoś na szybko przebiegnę ogród i będę w Polis.
A tu taki #!$%@?, jeszcze 20 minutowa walka ze zmutowanym niedźwiedziem i jego stadem xD Na tej stacji wysiadam xD
Resztę dooglądałem na yt i jeszcze bardziej się załamałem, bo ta rozwałka w Polis to jest ostatnie czego bym chciał w finale gry z serii Metro. Działko obrotowe, miotacze ognia, #!$%@? czego tam nie było, takiego non-sensu jeszcze nie oglądałem w grach xD
Trochę się zraziłem do Exodusa, bo jeżeli to wszystko poszło w tym kierunku strzelankowo-rozwałkowym to raczej nie będę się dobrze bawił. Aczkolwiek na epicu zauważyłem promkę ze 170 na 70 ziko, a się okazało, że w koszyku jeszcze mi jakiś kod rabatowy na 4 dychy wskoczył, więc stwierdziłem, że za 3 dyszki to se kupie tego exodusa, zaraz ściągam i zobaczymy.
Dla Last Light ode mnie 6/10 w maksie, choć zapowiadało się dużo, dużo lepiej.
#metro #metro2033 #metrolastlight #metroexodus #gry
Mała poprawka, rozwałka na końcu to bitwa o d6. Kanoniczna.