Wpis z mikrobloga

W jaki sposób moralne było ludobójstwo 3000 lat temu?


@Kedlov: Jak dla mnie, to ludobójstwo nie było moralne nigdy. Skąd to pytanie?

Jak są sprzeczne w jakichś miejscach to świadczy tylko o tym że ich logika i spójność nie są na dobrym poziomie.


Słucham? Teorie Newtona stoją częściowo w sprzeczności do fizyki relatywistycznej, czy kwantowej, ale nie są nielogiczne. To jest po prostu uzupełnienie/dościślenie/dookreślenie w danej skali. Z resztą samo
  • Odpowiedz
dokładnie, stracił w moich oczach szacunek. Okazał się j-----m ideologicznym debilem, który po dojściu do władzy dalej robiłby loda kościołowi naszym kosztem.


@skorpion666: Właśnie śmieszne, że nie można tego wykluczyć. xD

No chyba że broni KK tez cynicznie a jakby rządził, to by wprowadził wolność bez żadnych ale. xDD
  • Odpowiedz
@TenTypZez: pytanie o ludobojstwo jest stąd, że moralnie doskonała istota w starym testamencie nakazuje go dokonać. A ty powiedziałeś, że: " Bo idealna moralnie decyzja 3000 lat temu niekoniecznie byłaby idealna moralnie dzisiaj."

Co do tego o teoriach Newtona. No nie, nie są nielogiczne. Ale jeśli są sprzeczne ze sobą, to logika nakazuje, że tylko jedna wersja będzie prawdziwa.
"Z resztą samo to, co mówił Jezus, nie zawsze jest spójne
  • Odpowiedz
pytanie o ludobojstwo jest stąd, że moralnie doskonała istota w starym testamencie nakazuje go dokonać. A ty powiedziałeś, że: " Bo idealna moralnie decyzja 3000 lat temu niekoniecznie byłaby idealna moralnie dzisiaj."


@Kedlov: No, zgadza się. Ale jak ty z tego wydedukowałeś, że nazwałem przy tym ludobójstwo moralnie uzasadnionym, to pozostanie chyba dla mnie zagadką. Ja w boga żadnego nie wierzę, więc też naturalnie nie uznaję go za moralnie doskonałą istotę. Odnosiłem się jedynie do logicznych konsekwencji tekstu i historycznej rzeczywistości, dodatkowo w zestawieniu z założeniami z biblii.

Ale jeśli są sprzeczne ze sobą, to logika nakazuje, że tylko jedna wersja będzie prawdziwa.

Otóż zupełnie nie, a własnie współistnienie teorii względności i teorii kwantowej to najlepiej potwierdza. Obie są prawdziwe, tylko każda teoria opiera się o jakieś przybliżenia i mówi o jakichś mniej lub bardziej określonych warunkach. I tak kwantówka jest prawdziwa w mikroskali, a relatywistyka makroskali. To też nie znaczy, że efektów nie ma po przeciwnym biegunie, ale są
  • Odpowiedz
@CipakKrulRzycia: xd
Nieścisłości to przede wszystkim stąd, że kolega @Kedlov chyba wziął mnie za katola. Z resztą tu nie o tym dyskusja była od początku. Jednak taki człowiek jak Jezus najprawdopodobniej istniał i coś tam mówił. W tym było kilka całkiem mądrych myśli, w tym na przykład zawarte to przykazanie miłowania się. Boski i kościelny aspekt Jezusa to już zupełnie inna bajka, która mnie interesuje znacznie mniej :P
  • Odpowiedz
@TenTypZez: Tak, myślałem że jesteś katolikiem i moje argumenty kierowałem tak jakbym je kierował do osoby wierzącej w moralnie doskonałą istotę będąca jednocześnie twórcą Biblii.
Zaś co do tych teorii - niestety nie znam się na tyle na temacie by wypowiedzieć się w pełni, niemniej jednak rozumiem o co Ci chodzi. Ale nie zawsze jest jakieś trzecie wyjaśnienie które sprawia że dwie teorie przestają być z sobą sprzeczne, a na
  • Odpowiedz
@Kedlov: jestem medytującym próbującym zrozumieć sens wszystkiego poprzez medytację i kontemplację. Wiem, bo doświadczyłem czegoś co ludzie nazywają Wyższą Inteligencją lub Bogiem, że istnieje ale nie rozumiem boskich praw na tyle bym mógł "ślepo" wierzyć. Jahwe jak i wielu innych jest dla mnie jedynie Demiurgiem. Chrześcijaninem jestem o tyle, że staram się przestrzegać drugiego przykazania Jezusa
  • Odpowiedz
@Kedlov: tak jak opisują to jogini czy buddyściale także ci co brali ayahuaskę Czyli wyjście świadomością z ciała , scalenie się z całym widzialnym/niewidzialnym wszechświatem w jedno, brak negatywnych uczuć, czysta miłość, brak czasu a raczej poza czasem, poczucie nieśmiertelności i niezniszczalności jedności z tym co tu nazywamy Bogiem. Stan niewypowiedzianej szczęśliwości ale na trzeźwo i przytomnie. To tak w przełożeniu na ludzkie postrzeganie.
  • Odpowiedz
@Kedlov: doświadczyłem jedności z czymś czego nadal nie jestem w stanie zrozumieć. Czymś co wykracza ponad ludzkie zrozumienie a jednocześnie jest czymś oczywistym. Na pewno nie jest tym czymś zakłamanym i zawistnym co obrazują religie
  • Odpowiedz
@CipakKrulRzycia: to skoro nie obrazują tego religie to czemu napisałeś "z tym co tu nazywamy Bogiem"?
i skoro wykracza ponad zrozumienie to skąd wiesz co to jest? to sobie zaprzecza. spróbuj opisać co to było i w jaki sposób odczułeś tego cechy
  • Odpowiedz
@Kedlov: mając na myśli "z tym co tu nazywamy Bogiem" miałem na myśli "Boga" tych ludzi co wierzą jedynie w to co napisali inni na ten temat a sami nie doświadczyli. Więc nikomu nie każę wierzyć w to co sam doświadczyłem a jedynie mówię, że można doświadczyć tego co Ja medytując. Bóg którego doświadczyłem jest czystą nie oceniającą miłością nie narzucającą niczego ani za nic nie karającą. Po prostu jest
  • Odpowiedz