Wpis z mikrobloga

@bobikufel: No jak ojciec musiał pracować na 2+ etaty to raczej tak było ale możesz #!$%@? setki XD i uznać to za argument, ale to świadczy o tobie i twoim potencjale intelektualnym
@Pawu1on:
https://childhoodbiography.com/pl/lewis-hamilton-dzieci%C5%84stwo-historia-plus-nieopisana-biografia-fakty/

No bieda w chu, 6-8 latek w tamtych czasach ze zdalnie sterowanym autem.
a potem ojciec kupił mu gokarta XDDDDDDDDDDD

No bieda jak cholera, a jego stary musiał dymać na 2 etaty bo sie rozstał z matką i musiał płacić na gówniaka alimenty.

KLASA ROBOTNICZA XD
Równie dobrze można nazwać młodego kulczyka klasą robotniczą bo musi pracować jako prezes firm które dostał po tatusiu xD

nie kompromituj sie.
jedyne
I dobrze powiedział.
Jest jednym z tych kierowców którym się udało dzięki szybkości. Nie miał ojca - byłego kierowcy Formuły 1, albo ojca - miliardera czy milionera, który by finansował setki par opon i silników do doskonalenia sie w kartingu.
Wywodził się z normalnej brytyjskiej rodziny, podobnie jak z tamtych lat Jenson Button który również piął się w górę dzięki talentowi, czy nawet Kubica.
Wywodził się z normalnej brytyjskiej rodziny, podobnie jak z tamtych lat Jenson Button który również piął się w górę dzięki talentowi, czy nawet Kubica.


@Milioner_z_Choroszczy: właśnie... normalna /= robotnicza.
poza tym różnica między lewisem a kubicą była na starcie ogromna, brytole sadzili ogrom kasy w lewisa od małego, a kubica wygrywając z nim mógł liczyć na ochłapy Polskich sponsorów i wszystkie oszczędności ojca.

I to jest właśnie ta cała różnica, to