Wpis z mikrobloga

#!$%@? skąd ja to znam. Jak byłem młody i głupi zgodziłem się zostać ojcem chrzestnym. Zawsze starałem się dać coś fajnego/pomysłowego. Kasy nie szczędziłem. Po jednych świętach jak moja chrześniaczka otworzyła prezent w wieku 8 lat i zapytała się "Tylko to?". Prezent stanowiły ciuchy do jazdy konnej (około 600 zł) plus opłacone lekcje na pół roku (ponad 2000 zł) . Od tamtego czasu dzwonię i pisze zyczenia. Od 7 lat nie dostała
@SzybkiBizon: Jasne, że dziecko trochę niewychowane, ale zwróciłabym uwagę, że ubrania w prezencie to dla dziecka żadna atrakcja i ono nie zdaje sobie sprawy, że to są jakieś koszty.
No i pytanie, czy marzyła o tych koniach, czy czyj to był pomysł. Dzieci przyjmują prezenty emocjonalnie, nie praktycznie.
Nie że bronię takiej sytuacji, po prostu tłumaczę, jak to mogło wyglądać z jej perspektywy.
@balatka: ja nie odbieram tego negatywnie, może za Izunia robi #!$%@? ciasta i nikt ich nie chce jeść
komuniak w knajpie to pare tys. pln, niestety takie mamy czasu i podejrzewam że Martunia chce chociaż ten koszt porkryć
z mojego doświadczenia:
knajpa: 4600 pln
koperty: ~6000

rower kupiony i po kasie
@SzybkiBizon: Dla takiego dziecka ciuchy faktycznie źle się kojarzą i nie są prezentem. Jakbyś kupił do tego lalkę za 30zł bardzo duża szansa, że ciuchy by poleciały na bok i byłaby to najlepsza lalka tego dnia i super prezent.
@balatka: ale ciasto jako prezent to w sumie słaby pomysł. Bo to jest raczej prezent dla rodzica, żeby miał mniej wydatków z przyjęciem, czy więcej czasu... ale nie dla dziecka. Więc to chyba nie ten odbiorca prezentu i nie ta uroczystość
Ciasto jako dodatek do prezentu jest już ok. Natomiast konwersacja to zwykłe nieporozumienie. Matka zrozumiała, że obdarowujący chce dać ciasto zamiast prezentu i napisała szczerze, że dziecku ciasto się raczej
Kurcze... ucieszyłabym się jakby ktoś z rodziny zaproponował, że ogarnie ciasta na imprezę. To miłe, bo pomyślała, że mam i tak tyle do zrobienia przed uroczystością i to będzie duża pomoc i odciążenie. Smutne to


@Fabiulka: pytanie czy osoba dla której tą imprezę robisz ucieszyłaby sie z faktu, że jej prezentem jest to, że ciocia pomogła Tobie i zrobiła ciasto i to jest już prezent dla tej osoby :D
Nie wiem
@MarianoaItaliano: Ten "kopiec kreta" to moje skaranie boskie. Przez dwa lata się zbierałem, aby go kupić i upiec. I któregoś dnia, będąc w Tesko podjąłem decyzje, że choć gotować i piec nie umiem, to gotowca z kartonika przecież zrobię. Więc pudełko do ręki. "Dokup świeże banany, mleko, jogurt" . Checked. Szybko do kasy. Torby spakowane. Dom. Banany i nabiał do lodówki, druga torba z zakupami jeszcze czeka na rozpakowanie. Poczekała do