Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Dzisiaj wychodząc z pracy odkryłam sporą populację ślimaków winniczków. Z jakiegoś przedziwnego powodu zawsze lubiłam oglądać życie tych mięczaków. Pewnie wyglądałam jak idiota wypatrując kolejnych osobników robiąc im zdjęcia, ale już dawno nie widziałam ich na żywo (ʘʘ)
#smiesznypiesek #zwierzeta #terrarystyka
Pobierz Green81 - Dzisiaj wychodząc z pracy odkryłam sporą populację ślimaków winniczków. Z j...
źródło: comment_1621438208f8wZbbz4D11RulcbkwkH7G.jpg
  • 4
@Green81: Moje pierwsze zwierzątko terrariowe :) Kiedy razem z resztą dzieciaków z podwórka chodziliśmy po trawnikach i zieleńcach, łapiąc owady i inne takie do słoików (ale zawsze szybko wypuszczaliśmy, zwykle po paru dniach), winniczek to był ślimak premium. Był dość rzadki w okolicy, wszędzie były tylko małe wstężyki i ślimaki zaroślowe.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Apaturia: jak byłam dzieckiem miałam świra na punkcie ślimaków, spacery zawsze kończyły się na ratowaniu każdego napotkanego na chodniku ślimaka, bo nie mogłam patrzeć jak są rozgniatane przez ludzi. Mój tata widząc o moim bziku na ich punkcie, którego dnia przyniósł do domu kilka sztuk właśnie winniczków. Tylko popełnił błąd zostawił je w opakowaniu w przedpokoju. Później trzeba było je zbierać z sufitu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Green81: Też ratowałam ślimaki z chodnika () I jeszcze gąsienice, jeśli się jakieś trafiały, zwłaszcza te przypominające pełzające szczoteczki. Ze słoików też mi czasem coś uciekało, ale w domu szybko ogarnęli, że zamiast oduczać mnie znosić 'robactwo' do domu, prościej będzie nauczyć mnie, jak zasłaniać słoik kawałkiem gazy na recepturce ( ͡° ͜ʖ ͡°)