Wpis z mikrobloga

Opowiem wam, jak dzięki plastikowemu pudełku od kliszy udało mi się wyjść z #przegryw.

Otóż byłem dość nieśmiałym, zakompleksionym młodym człowiekiem. Miałem nie więcej niż 13-14 lat i nie miałem odwagi zagadać do dziewczyn, parę razy zostałem wyśmiany, co jeszcze bardziej pogłębiło moje problemy. Ogólnie nie bardzo brylowałem w towarzystwie i raczej trzymałem się w wąskim gronie kolegów.
Pewnego dnia siedząc przed tv bawiłem się małym pudełkiem po kliszy fotograficznej #gimbynieznajo. Musicie wiedzieć, że takie pudełko ściśnięte i przyłożone do ciała przysysało się do skóry i dość mocno trzymało.
Nieświadomie przyczepiłem tak na dłuższą chwilę ów plastik do szyi, co pozostawiło po sobie widoczny ślad. Nie zwróciłem na niego większej uwagi, aż do czasu gdy na drugi dzień poszedłem do szkoły.
W klasie ktoś głośno skomentował moją szyję, parę innych kolegów stwierdziło, że to ewidentnie "malinka" i zaczęli mnie wypytywać z kim się spotykam ( ͠° °) dziewczyny w klasie zaczęły plotkować, od słowa do słowa nagle zaczęły mnie zauważać. Bo przecież nic tak nie działa na #rozowepaski jak konkurencja.

Oczywiście nigdy nie przyznałem się, jaka jest prawda, a mój brak komentarza napędzał jeszcze większą falę plotek i zainteresowania

Jak tak teraz o tym myślę, to ten mały plastikowy gnojek był punktem zwrotnym w moich relacjach damsko-męskich.
notorycznydebiutant - Opowiem wam, jak dzięki plastikowemu pudełku od kliszy udało mi...

źródło: comment_1621386008aZwUZ4CuIubqvyjfja9JiO.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@notorycznydebiutant: Ja przepisując się do nowej szkoły pościemniałem laskom, że już całowałem się z języczkiem. Na zielonej szkole w 6 klasie miałem za zadanie nauczyć dwie najlepsze d--y z klasy owego specjalnego całowania, i w ten sposób lizalem się z dwoma dupami na raz ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@notorycznydebiutant: xD Miałem podobna historie chociaż trochę mniej abstrakcyjną.
P---------m sobie gałęzią w oko i miałem podbite i im bardziej koledzy mnie w szkole dopytywali tym bardziej myśleli, że ściemniam i jestem jakimś zabijaką tylko nie chce im o tym powiedzieć i się ukrywam (trenowałem tez wtedy ju jitsu o czym wiedzieli ale na ulicy się nigdy w życiu nie biłem). Poszla jakaś fama, że biłem się z kilka starszym
  • Odpowiedz