Wpis z mikrobloga

#studbaza Mam na studiach wykładowcę. Gość, mimo, że ogarnięty człowiek w tym, czego naucza, totalnie odklejony od świata. Na zajęciach ciągle wali tak szowinistyczne teksty, że to przerażające- ostatnio mówił, że nie ma takiego zawodu jak kobieta inżynier, że np. sędzina- takie słowo nie powinno istnieć, bo sędzia to męski zawód. Oprócz tego ciągle nas, studentów obraża, nazywa debilami, tak nas też traktuje. Wyżywa się totalnie. Myślę, że gdyby wyciekło nagranie z jego zajęć (a o to nie trudno, odbywają się przez teams), to typ pożegnałby się z pracą. Po prostu pieprzony cham.
  • 12