Wpis z mikrobloga

@Gorejacy_krzak_agrestu: miałem oba, scarletta sprzedałem bo mi się nie podobał kolorystycznie na biurku (tak, wiem xD). Po nim miałem Behringera i używałem 2 lata około - zero problemów, jakość praktycznie taka sama jak w tych Scarlettach, latencja do grania na gitarze wystarcząjąca przy dobrych ustawieniach, w budżetowych opcjach naprawdę fajny sprzęt.