Wpis z mikrobloga

@rybeczka: Mam chińskiego drona, którym się trochę uczyłem latać. Ale coś mu się stało chyba z oceną wysokości. Potrafiłbyś coś takiego naprawić?
Pytanie oczywiście czy się to w ogóle opłaca, jak dron z 500zł kosztuje
@rybeczka: Musi być za każdym razem przed startem. Wiadomo, chińskie to wszystko i niby można latać bez GPS (zgodnie z jakąś instrukcją), ale mnie się to nigdy nie udało (np. w mieszkaniu).
Wygląda to tak, że przedostatni lot zakończył się zepsuciem silniczka. To sobie wymieniłem. A teraz, po ostatnim, już nawet nie pamiętam czy ma obrażenia fizyczne (może ma, musiałbym sprawdzić). W każdym razie oba loty - przedostatni i ostatni -