Wpis z mikrobloga

możliwe, ale budowlaniec zasuwa po 10h dziennie a w skrajnych przypadkach 12 więc i tak zarobi więcej niż ktoś w biurze w 8h


@NatarczyweConfetti: no spoko, w biurze też możesz robić nadgodziny i siedzieć po 12h, wtedy masz nawet więcej płacone za godzine, no ale szkoda życia na siedzenie w pracy

Nie neguję tego, jednak co taki junior robi? Bo nie chce mi się wierzyć, że świeżak który ma do
  • Odpowiedz
@cucaracha: Nie pracowałem w biurze, więc nie wiem jak wyglądają nadgodziny. Wiadomo, że szkoda życia na pracę

oczywiście że tak xD asystentki tyle zarabiają (a nawet więcej) a robią jakieś proste rzeczy typu rozliczenie delegacji w excelu czy zamówienie długopisów bo się kończą


U mnie w mieście powiatowym tak dobrze nie jest. Ogłoszenia dla zwykłego pracownika zamykają się w granicach 4-5k. Pewnie w jakimś poznaniu czy łodzi jest 100 razy
  • Odpowiedz
ale zwykły robol w korpo ma zazwyczaj niższą pensje niż robol fizyczny. Murarz to nawet 25 ziko na godzine może wyrwać a zwyczajny pracownik biura może pomarzyć o czymś takim


@NatarczyweConfetti: i po pracy wipek, żeby wbić klina po małpkach w pracy, a po czterdziestce reumatyzm jak 70-latek, no ale chociaż AWANSOWAŁEŚ na starszego robola z +500 złotych do wypłaty xD
mmm mm nie to co jakiś korposzczur siedzący w
  • Odpowiedz
Mimo wszystko lepiej siedzieć w klimatyzowanym biurze albo na homeoffice mając 3k na rękę niż zapierdzieac w deszczu, zimnie za tyle samo po 10h dziennie.
Mam w tej chwili brukarzy na placu - nie cholery nie zazdroszczę pracy. Nie wiem jak ci ludzie do 65 chcą tak pracować.
  • Odpowiedz