Wpis z mikrobloga

Wracam z urodzin taty i czuję się świetnie. Dlaczego? Gdyż nie wypiłem ani grama alkoholu. I to pomimo mocnego namawiania przez towarzystwo (znajomych ojca). Rzuciłem picie w styczniu po uświadomieniu sobie choroby alkoholowej. I to była najlepsza decyzja w moim życiu.

Wcześniej miałem wieczne zjazdy nastroju, myśli samobójcze, starałem się ogarnąć a wychodził z tego jeszcze większy bajzel w głowie. Po odrzuceniu alkoholu wszystko się wyklarowało. Depresja odeszła w niepamięć, chce mi się żyć i, co najważniejsze, cieszę się życiem!

Wracam na pieszo do domu, słucham ptaków i wschodzącego dnia. I wreszcie jestem prawdziwie dumny z siebie.
  • 53
  • Odpowiedz
  • 0
@rentiever: To lepiej w nic nie wpadać i być z tego dumnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Lu7yn: Możliwe. Na razie tego nie czuję. W ogóle nie ciągnie mnie do alko, a w grudniu piłem po 3-4 piwa dziennie.
  • Odpowiedz
  • 2
@Sweet_acc_pr0sa: Alkohol sam w sobie zły nie jest, jak twierdzą zazwyczaj DDA. Złe jest pić za dużo i bez kontroli. Ja piłem za dużo.

@a__o: Nie wiem czy mogę być dla kogoś inspiracją, czy kogoś pouczać. Robię to jedynie dla siebie, gdyż jest to dobre dla mnie. Nie mogę mówić innym co jest dobre dla nich.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pokustnik: Też jestem na etapie odstawiania alko, jedynie właśnie w konkretniejsze okazje sobie pozwalam, ale piwko 0% mogę za to wypić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Delus: Piwo 0% w ogóle mi nie smakuje ( ͡° ʖ̯ ͡°) Kojarzy się mi to z bombonierką bez nadzienia xd
Dlatego wcale piwa nie piję. Chociaż może przekonań się do zerówek.
  • Odpowiedz
  • 0
@korporacion: Można. I pewnie w przyszłości przejdę na model picia z umiarem. Na razie chciałem sobie udowodnić, że mogę odstawić i nie pić tak długo jak będę chciał ¯_(ツ)_/¯ Daje to świetne poczucie kontroli nad własnym życiem.
  • Odpowiedz
@pokustnik: Hej mirku. Doskonale wiem o czym mówisz, bo sam miałem najgorsze zjazdy po alkoholu. Kiedyś po alko było fajnie, impreza, zabawa, ludzie super, a od jakiegoś czasu tylko pogłębianie stanów depresyjnych po alko.

Nie mówiąc już o tym, ze od pewnego wieku kac zabija. Sam nie pije jakiś czas i rozumiem co czujesz. Trzymaj się!
  • Odpowiedz