Wpis z mikrobloga

Urodziła mi się wczoraj córka, moje pierwsze dziecko. Uprzedzając komentarze i wklejane copypasty o wychowywaniu córek, wychowam jak swoją ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zobaczenie swojego dziecka po raz pierwszy na świecie to uczucie, którego nie da się opisać. To naprawdę trzeba przeżyć samemu i doświadczyć, żeby zrozumieć. To jak zakochanie się od pierwszego wejrzenia, coś takiego w najlepszym razie przytrafia się kilka razy w życiu. Zatwardziali antynataliści pewnie nie zrozumieją, ale ja sam do pewnego etapu życia (~26-29) byłem lekkim antynatalistą - a moje życie do tego momentu było naprawdę udane - dobra praca, kilka pasji, podróżowanie, kochająca druga połówka.

Zdaję sobie sprawę, że teraz życie zmieni się o 180 stopni i jego rytm w najbliższym czasie wyznaczać pewnie będą na zmianę płacz, pieluchy, mleko, kolki, kołysanki, nocne humory i generalnie mocno odwrócone priorytety. Ale to nic, damy sobie radę, choć pewnie momentami będzie kryzysowo ciężko.

PS Ktoś układający playlistę na porodówce w Gdyni Redłowie miał niezły łeb... Przyjeżdżam o 4.50 na salę, żona po całonocnych skurczach, a w głośniku na sali AC/DC "You shook me all night long". Chwilę posiedzieliśmy, trochę się mała uspokoiła, żona odetchnęła przed kolejną serią i nagle w tle słyszymy "Enjoy the silence" Depeszów... Potem przywieźli noworodka, a z głośników po chwili sączy się cicho falset Blunta "You're beautiful". Jak tu wierzyć w zbiegi okoliczności? :)

#gdynia #chwalesie #dzieci i pierwszy raz... #tatacontent
  • 69
  • Odpowiedz
@SuperMaslo: Dziękuję. Przyda się.

@GordonSzamlej: Nie każdy chce mieć dzieci... I ja to rozumiem. Cieszę się, że znalazłaś swoją drugą połówkę :)

@oiomek: Nie sądzę, żeby moja połówka tak wykorzystywała swój wolny czas, bo ma ciekawsze rzeczy do roboty... Ale może znasz ją lepiej ode mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@L3gion: Zgadza się, OZM weszło mocno. Ale zejdzie, bo na co dzień dość twardo
  • Odpowiedz
@Bianconero: gratulacje Mirek! Życzę duzo cierpliwości, wyśpij się na zapas póki jeszcze możesz ;)
Dziwią mnie komentarze, że to nie miejsce na takie wpisy? Jak to nie? Jeden sie cieszy bo urodziła mu się córka, drugi się cieszy, bo dostawca z pizzą przyjechał 10 minut wcześniej ¯\_(ツ)_/¯ nie znam, nie oceniam
  • Odpowiedz
Dorosła/nastoletnia/bardziej świadoma sama zdecyduje, jaką drogę obierze, nie będę na nic naciskał.


@Bianconero: beret jej to zryje tak czy owak. Ja jestem po apostazji i gardzę religią, ale te farmazony tłuczone przez rodziców i księży od małego odciskają piętno na zawsze
  • Odpowiedz
@boguchwal: Dzięki. gdyby dało się wyspać na zapas, to już dawno bym to zrobił ;) Z natury kiepsko sypiam, więc pewnie niewiele się zmieni, poza koniecznością wstawania...

Niektórzy może myślą, że to miejsce służy wyłącznie "I came here to laugh, not to feel" i nic innego nie ma prawa się tu pojawiać, ale jednak nadal obok postów nsfw czy heheszków pojawiają się tu zwyczajne wpisy, jak ten mój. Ja z racji
  • Odpowiedz
@Bianconero: każdy kat0lik jest fanatykiem, z wami nie ma dyskusji bo wy macie spaczone poczucie rzeczywistosci, wam jest potrzebny psycholog. Niestety ale dyskusja jest bezcelowa. Ostrzegam po prostu innych aby wiedzieli że katolik = osoba z zaburzeniami psychicznymi

przesadziłem z obelgami, ale to tylko klimat wykopowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) niestety kat0likom trzeba pomoc, ale najpierw ich poobrazac bo sami z siebie nie zrozumieja ze choruja (
  • Odpowiedz
@kupuje_bulki_w_almie: Wydaje mi się, że całkiem racjonalnie odpowiedziałem na Twoje zarzuty, a w odpowiedzi Ty nie podałeś ani jednego argumentu, co oznacza, że nie potrafisz się odnieść do tego co powiedziałem. Masz rację, niestety dyskusja jest bezcelowa :)
Znam wielu katolików i może jedynie paru z nich podejrzewałbym o zaburzenia psychiczne, ale żeby zaraz wszystkich... Zastanawiam się, skąd się bierze to plucie jadem na próbę kulturalnej dyskusji i nie mam ani
  • Odpowiedz
@Bianconero: sprzedam Ci taka moją obserwację: kobieta w ciąży jest na świeczniku, każdy o nią pyta, każdy się o nią martwi. Po porodzie to dziecko skupia wzrok wszystkich dookoła. Dochodzą szalejące hormony, kobieta może czuć się niepotrzebna. Także na pewno dobrze zaopiekujecie się maleństwem, ale pamiętaj aby dbać też swoją kobietę. Połóg to straszna menda
  • Odpowiedz
Przykro mi, że masz takie doświadczenia, mojemu dziecku nie pozwolę ryć beretu.


@Bianconero: ciekawe ciekawe, religia jest totalitarna więc chętnie zobaczyłabym jak wyjaśniasz córce dlaczego w KK kobiety nie mogą być kapłanami, dlaczego ma jeść kawałek wafla co tydzień i spowiadać się obcemu facetowi z tego co robiła i myślała ale jednocześnie zaznaczając, że w sumie to nie musi jak nie chce xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@boguchwal: Wierzę. Dzięki za radę, Mirku, na pewno nie zostawię żony samej.
@Special_ONE: My byliśmy w szkole rodzenia, Zaufaj Położnej w Gdyni. Gorąco polecam.
@Jodiga: Oksytocyna to chyba głównie u żony... Poród, laktacja, to wszystko wiąże się z dużym wyrzutem oksytocyny.
  • Odpowiedz
@Bianconero: ale faceci na równi mogą szaleć :D mój brat od razu po tym pierwszym chciał kolejne, ale po 5 msc uznał, że nie chce mieć więcej dzieci. Tak działa biologia, ludzie są najbardziej związani z dzieckiem i partnerem przez kilka pierwszych miesięcy, aby dziecko przeżyło.

nie mniej widząc radość rodziców z potomka jest czymś fajnym :D brat szalał jak głupi
  • Odpowiedz