Wpis z mikrobloga

Wiecie, że tu w Stanach jest taka zasada, że jak Polak ci nie pomógł to tak jakby pomógł bo nie zaszkodził? Poznałem gościa z Polski co unika Polaków jak ognia bo się kilka razy sparzył i teraz woli udawać kogoś innego by znowu go ktoś nie #!$%@?ł. Smutne bardzo szczególnie patrząc na nacje co się wspierają nawzajem i nie dadzą zginąć jeden drugiemu przez co razem są silni.
  • 84
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@R2D2_z_Sosnowca: słyszałem ze raz polaki robili komuś siding nie, no i jeden taki typ polowe gwoździ przybijał a polowe wyrzucał. Majster przyszedł z mordą: co ty #!$%@????? A bo panie majster, polowa gwoździ jest odwrotnie zrobiona, nie da sie przybijać. A majster na to: Ty #!$%@?, one są do drugiej strony domu
AHAHAAAHAAAAAA POOOOLAAAACY
@R2D2_z_Sosnowca: dodaj, że to dotyczy jakiejś patologii, bo ja jak przyjechałem do USA to znajoma mi bardzo pomogła z formalnościami, mogłem u niej się zatrzymać jak szukałem mieszkania, potem ja pomogłem jej jak pojechała do Polski i trzeba było pomóc z jakimiś rzeczami. Jak mój kumpel przyjechał na wymianę to też nie było problemu, żeby przenocował czy żebym przetrzymał mu rzeczy. Więc są Polacy i Polacy ziomek XD
@R2D2_z_Sosnowca: Wiele mówi to, że Polonia amerykańska mając taką liczebność i ponad dwa wieki tradycji, nie wydała żadnego istotnego biznesmena, działacza, intelektualisty, filantropa, a zwłaszcza polityka obstającego za jej interesami w kraju gdzie lobbing jest rzeczą powszechną.
A co do bardziej prozaicznych, życiowych historii - podobno Andrzej Gołota gdy sięgnał szczytów swojej kariery i na konto zaczęły przychodzić gigantyczne honoraria, bardzo wiele, jak nie wszystko zawdzięcza swojej żonie Marioli. Ona jako
@bols83: rumuni akurat w kupie się trzymają i stoja za soba murem, przynajmniej z mojego doswiadczenia i z zaslyszanych historii. Romowie slowaccy i rumunscy to juz w ogole jak jedna wielka rodzina
Ja właśnie wczoraj byłem na szlaku w Arizonie, doszedłem do punktu widokowego, słyszę jakaś parka strasznych ludzi mówi po polsku. Jakby nie było dość nietypowe, bo tu raczej Polaków nie ma, więc zagadałem. Normalne nacje jak napotkają kogoś ze swojego kraju to się cieszą, pytają skąd się jest, co się robi w USA, próbują znaleźć wspólnych znajomych, może nawet wymieniają się numerami telefonu i umawiają na drinki wieczorem. Polska para oczywiście tylko
@R2D2_z_Sosnowca: w Wiedniu 90% Polaków to mniejsza lub wieksza patologia. Trzymac sięnalezy od tych ludzi z daleka. Gdzie nie spotkam Polaków tam czuć woń wodki a nasze sklepy to estetyczny dowcip. Wiadomo że zawsze znajdzie sie ktoś pomocny ale póki co ja więcej życiwosci otrzymałem od tutejszych niz od naszych kochanych rodaków.