Aktywne Wpisy
ComFort +12
#motoryzacja #samochody #prawojazdy
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Czy odwracasz głowę żeby sprawdzić martwy punkt?
- tak 72.5% (883)
- nie 27.5% (335)
eastbors +5
1) Piłkarz, obecnie lat 15 jednak urazu, którego w sumie w 95% się pozbyliśmy doznał prawie 1,5 roku temu. We wspomnianym czasie podczas treningu „udało” mu się zerwać przyśrodkowe troczki rzepki w kolanie lewym (dodatkowo naderwanie w. rzepki i naciągnięcie m. czworogłowego uda). Do nas się zgłosił praktycznie dopiero w tym roku, w styczniu pod sam koniec. Do tego momentu jego rehabilitacja to była orteza i kilka terapii z jakimś dzbanem, który stwierdził, ze po 3 miesiącach wszystko jest spoko i może trenować - z takim wyjątkiem, ze każdy trening to był dla Młodego ból, ale przecież „to się rozbiega”. Gdy przyszedł do mnie to:
a) jego rzepkę mogłem przesunąć prawie do 90 stopni ułożeni względem normalnego położenia
b) nie mógł ustać na tej nodze w lekkim zgięciu kolana
c) skok wertykalny jednonóż niemożliwy do wykonania
4 mocne miesiące budowania siły w całych kończynach, 4 mocne miesiące budowania pewności siebie, 4 mocne miesiące uczenia z powrotem podstawowego ruchu jakim jest bieganie. W efekcie wrócił do pełnych treningów, gra w meczach ligowych, przepycha przeciwników jak w klatce. Na zdjęciu właśnie On, kiedy ćwiczyliśmy dynamiczne starty i biegi ʕ•ᴥ•ʔ
2) Facet lat 24. Aktywność fizyczna to bieganie 1-2x w tygodniu i amatorsko tenis 3x w tygodniu. W pewnym momencie zaczął odczuwać ból w prawej pachwinie, który mu się powtarzał, kiedy miał przerwę od aktywności (trochę pracoholik wiec nie zawsze powyższe wykonuje). Na stole wyszło, ze „typowa pachwinka", czyli mikrourazy, przeciążenia i słaby pasywny zakres ruchu, jednak to się powtarzało przez kolejne tygodnie wiec coś mi nie pasowało. Kazałem wykonać USG - blizna śródtkankowa na przywodzicielu długim, stan po urazie II st. czyli po naderwaniu. Ale facet mówił, ze nie poczuł tego na żadnym treningu ¯\_(ツ)_/¯
Żmudne tygodnie ukrwienia, rozciągania, igłowania, pracy własnej siłowo-rozciągowej i przestało dolegać. Jednak w tym przypadku jeśli zrobi sobie tydzień-dwa przysłowiowego leżenia na dupie to dolegliwości wracają. Z reszta to się sprawdza w każdym przypadku takiej blizny, tutaj wymagana jest regularna praca żeby ona nie doskwierała.
3) Tutaj bez szczególnej osoby (chociaż teraz miałem 18-latka), bo takich miałem już pełno, ale ogólnie to skręcenie inwersyjne stawu skokowego z naderwaniem w. strzałkowo-skokowego przedniego bez uszkodzenia torebki stawowej. Mój stały protokół, który umożliwia po ~12 dniach powrót do treningów piłkarskich (bez uczestnictwa w kompletnych grach końcowych lub ćwiczeń wymagających szybkich i nagłych zmian kierunki biegu, tutaj doliczamy ~7 dni dodatkowej pracy):
- działanie przeciwobrzękowe: na stole używając floss band’a oraz drenażu limfatycznego, w domu chłodzenie, Altacet i NLPZy, stopa powyżej poziomu serca
- mocne przekrwienie całej okolicy stawu skokowego: pinowanie, manualka, mobilizacja stawu, przemasowanie rozciegna podeszwowego, trójgłowego łydki, strzalkowych i piszczelowych
- optymalne obciążanie: stabilizacja osiowa na stabilnym i niestabilnym podłożu, wzmacnianie trójgłowego łydki i prostowników stopy, stabilizacja nieplanowana, skoki i zeskoku wertykalne, amortyzacja obciążenia, dociążanie osiowe, plyometria, poruszanie nieplanowane
- po uzyskaniu bezbolesnej pracy powrót do treningów, a ze mną jeszcze praca nad aspektami zmian dynamicznych poruszania się, sprinty itp.
4) 52-letnia Pani po mocnym przebiegu koronki (ponad tydzień z gorączką i brakiem sił żeby wstać do toalety, kroplówki dożylne prywatnie, obyło się bez tlenu) wraz z wszczepionym implantem w odcinku szyjnym kręgosłupa między kręgami C5 a C6 ponad 20 lat temu. Dwa powody dla których przyszła - dużo mocniej odczuwa problemy z szyją oraz kończynami górnymi a także chce doprowadzić się do stanu użyteczności sprzed zachorowania (aktywna fizyczna typu bieganie po lesie 4x w tygodniu, zajęcia fitness itp.)
Z szyją klasycznie - rozluźnianie, delikatna trakcja i mobilizacja, rozciąganie zginaczy. Pocovidowo tez klasycznie, poprzedzone lekką mobilizacją żeber i przepony (czyli oddechówka), na sali treningowej - wszystko z własną masą ciała oraz gumami oporowymi, TRXy do pomocy, balans na piłce czy berecie.
#fizjoterapia #mikrophysio #mikrokoksy #pracbaza
Komentarz usunięty przez moderatora
masz jakiś pomysł na nawracające "kolano skoczka" w nodze po operacji ACL z graftu ze ścięgna rzepki, czy po prostu muszę nauczyć się z tym życ?
@embees05: Sprawdzić najpierw czy kończyny nie różnią się mocno długością między sobą, a potem jednak rozciąganie. "Jednonożni" lubią mieć przypiętą tylko jedną stronę więc trzeba poświęcić tutaj więcej czasu po prostu, zero magii
@Dr_Killjoy: Spojrzeć na oś stopa-kolano-biodro