Wpis z mikrobloga

Znajomy na poczatku roku: "Zrobia paszporty szczepionkowe zeby nas inwigilowac, niby mowia, ze nie beda obowiazkowe, ale tym zaszczepionym dadza takie przywileje ze kazdego zmusza do szczepienia i wyrobienia sobie paszportu. To wszystko jest po to zeby nas inwigilowac. "
Ten sam znajomy wczoraj: "Wracam niedlugo z Polski do UK. Mozesz mi wyszukac na gov.uk czy jezeli zaszczepie sie przed przyjazdem to bede zwolniony z koniecznosci testow na wjezdzie do UK?"
Ten sam znajomy dzisiaj: "Po co mam sie szczepic, skoro nie ma z tego zadnych korzysci i i tak musze robic testy przekraczajac granice?"

( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡º ͜ʖ͡º)

#uk #bekazkonfederacji
  • 4
@Wujek_Fester: Tak, ale najbardziej nie lubie hipokryzji. Sam jestem prawakiem i strasznie mnie mierzi jak widze, ze w Polsce ta prawicowosc jest sprowadzona do tego, co komu akurat w danej chwili przeszkadza albo jest wygodne. Nie dla wydawania wplywow z podatkow na 500+, ale jak juz sa dwa bombelki, to warto wspierac rodziny. Nie dla jakichkolwiek przywilejow za szczepienie, ale jak juz sie ktos zaszczepi, to dlaczego ma sie testowac jak
@piwniczak: Bo szczepienia nie daja 100% skutecznosci i dalej badamy przez ile czasu dzialaja. Zaden system nie jest przystosowany do panademii i teraz sami nie wiedza co maja robic, a boja sie jak cos odwala, to nie zostana wybrani w kolejnych wyborach.