Wpis z mikrobloga

Szczerze mnie denerwuje to, że nadal istnieje przekonanie, że granie w gry to strata czasu, życia. Że jak gram w gry to nie dojrzałam, że to dziecinne (xD) cały czas się spotykam z tym tekstem. I co śmieszniejsze, do ludzi żadne argumenty nie trafiają. Grasz w gry to automatycznie Twoje życie jest mniej wartosciowe. Szkoda, że tacy ludzie nie wiedzą ile razy właśnie gry mi pomogły w zajebiscie ciężkim czasie. Czytanie książek albo oglądanie filmów jest ok, a przecież często z gier też można sporo wynieść. Zainteresowanie jak każde inne. A najgorsze, że to podejście o którym wspominam jest nie tylko wśród starszych osób, ale też wśród rówieśników.
Ech, rozbolało mnie dupsko sory
#gownowpis #gry
  • 33
@Xwolf66 Jestem zapalonym graczem, ale z perspektywy czasu ciężko mi nie przyznać, że jednak jest to marnowanie czasu. Normalny człowiek pieniędzy z tego nie ma, poświęca kupę czasu, który mógłby efektywnie poświęcić na rozwój siebie. Jeśli zaraz wyjdziesz z argumentem o nauce języka - okej, ale zadaj sobie pytanie czy poświęcając tyle czasu na naukę języka co na granie w gry nie osiągnąłbyś/osiągnełabyś dużo lepszych wyników.
@Mathas rozumiem o co Ci chodzi. Żadne uzależnienie nie jest dobre więc siedzenie przez kompem całymi dniami też na dobre nie wyjdzie. Ale u mnie jest tak 50/50, dużo czasu spędzam grając, ale też resztę wolnego czasu lubie poświęcić na rozwój. Czytanie czegoś, nauczenie się czegoś nowego. Chodzi o połączenie tych dwóch rzeczy. Wszystko z rozsądkiem. Pisząc ten wysryw miałam na myśli to, że nawet poświęcając ta połowę wolnego czasu na granie
"Normalny człowiek pieniędzy z tego nie ma, poświęca kupę czasu, który mógłby efektywnie poświęcić na rozwój siebie" przecież oglądanie/czytanie to ten sam case. Z 80% ludzi nie ma potrzeby się rozwijać, potrzebują szybką rozrywkę i gry to dają. Umniejszanie komuś, że ktoś gra w gierki to patola i powinni się zainteresować sobą, a nie rozrywką innych ludzi.

@Mathas:
@AnimusAeger999 Inne czynności/rozrywki mogą to robić jeszcze lepiej albo równie dobrze tańszym kosztem czy to finansowym czy zdrowotnym ¯_(ツ)_/¯ Nikt mi nie powie, że poswiecenie 2000 godzin w CSie przyniosło mu tyle samo korzyści co 2000 godzin czytania książek/wspinaczki/siłowni czy podróżowania.
@reakwon No tutaj też się zgadzam, inne priorytety. Ktoś będzie preferowal poświęcenie się w 100% dla rozwoju, dla drugiej osoby to nie będzie znaczące. I w sumie nikomu nic do tego, tylko tutaj ludzie jednak lubią pooceniac czyjes życie XD
@Mathas z pewnością, tylko jeżeli ktoś nie przepada za sportem, wycieczkami itp to też gorsze byłoby zmuszanie się do tego tylko po to, żeby zadowolić innych bo według ludzi jest to bardziej wartościowe
@Mathas:

2000 godzin w CSie przyniosło mu tyle samo korzyści co 2000 godzin czytania książek/wspinaczki/siłowni czy podróżowania


Dla mnie na przykład praktycznie nie ma bardziej odstresywujących zajęć niż gry, dodatkowo niskim kosztem przy okazji mogę np. mieć jakikolwiek kontakt z ludźmi (co jest ważne dla psychiki) i ćwiczyć angielski, co w erze srovida pozwoliło mi zachować resztki zdrowia psychicznego, gdybym zamiast tego miał się wspinać na jakieś skałki to bym #!$%@?
@Mathas wiem, że nie zmienie tylko jak dla mnie to głupota. Bo ja nie oceniam czyichs zainteresowań i nie narzucam, żeby zajęli się czymś innym jesli mi to nie odpowiada
@Mathas: swoją drogą, jeśli masz osiągnąć sukces to osiągniesz go grając w gry czy ćpając co weekend, jeśli jesteś debilem to nawet czytając 2 książki (zakładając, że są to mądre książki) tygodniowo niczego nie osiągniesz. Ludzie są różni, jednego inspirują gry, innego wspinaczka. Wszystko jest narzędziem i wszystko może pomóc się rozwijać.
@Xwolf66: Ja zasadniczo wyznaję podstawową zasadę w stosunku do innych i liczę, że inni będą wyznawać ją wobec mnie a brzmi ona:

"#!$%@? to kogo obchodzi co robię w wolnym czasie, jeśli nie marnuję przy tym czyjegoś czasu czy pieniędzy"

Jedni lubią książki, inni filmy, jeszcze inni pograć w gry, a jeszcze inni jak opędzlują sobie 12 browarków w trakcie weekendu. I zasadniczo to nikt nie powinien wtykać nocha w cudze
granie w gry to strata czasu


@Xwolf66: największą wadą gierkowania to fakt jak łatwo można stracić poczucie czasu. Do niektórych gierek nie opłaca się siadać na godzinę czy dwie. Jak siadasz to już utkniesz, nie mówiąc już o tych, gdzie po przegranej chcesz się odebrać, jak DOTA czy LOL. W książkę czy dowolną inną aktywność o wiele ciężej wsiąknąć na 5 godzin nawet nie wiedząc jak do tego doszło
Nikt mi nie powie, że poswiecenie 2000 godzin w CSie przyniosło mu tyle samo korzyści co 2000 godzin czytania książek/wspinaczki/siłowni czy podróżowania.


@Mathas: To ja ci teraz mogę przedstawić drugą stronę medalu i powiedzieć, że książki są zbyt czasochłonne, wspinaczka zbyt niebezpieczna, bo mogę złamać girę, na siłowni zerwać mięsień, a podróżując zarobić kosę pod żebro. Takie właśnie są mocne te twoje januszowe argumenty.

a najczęściej #!$%@?ący się to ludzie, którzy
@Xwolf66 a standard xd Jak ja się pytam takich ludzi co robia to ogladaja filmy albo imprezuja xd Ludzie utozsamiaja gry z graniem dla dzieci, a jeat masa gier ktore sa albonwymagajace albo maja świetną fabułę, ktore jest w dodatku interaktywna i od Ciebie zalezy jak się ona rozwinie.
@romek898: Dokładnie tak, chociaż już nie chciałem wszystkich wrzucać do jednego wora. Ale tak po prawdzie, to królami do #!$%@? się są właśnie osoby, których szczytem weekendowej działalności jest najebka.

Change my mind ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Xwolf66: po prostu ludzie nie interesującymi się grami widzą je jedynie przez pryzmat najpopularniejszych tytułów typo lol, cs, fifa itp. Oraz kojarzą je głównie z toksycznymi zachowaniami graczy, bo o takich słychać najwiecej.