Aktywne Wpisy
PorzeczkowySok +15
pierwszy raz sobie spróbuję, prawilne jest chyba gostyńskie, ale polując kilka tygodni na kakaowe dopiero dzisiaj zdobyłem takie, gostyńskie zwykłe tylko jest, a ja lubię kakao
chociaż jak będzie mi smakowało to nie wykluczam, że sobie zwykłe kiedyś kupię gostyńskie ʕ•ᴥ•ʔ
chociaż jak będzie mi smakowało to nie wykluczam, że sobie zwykłe kiedyś kupię gostyńskie ʕ•ᴥ•ʔ
szzzzzz 0
Uczę się na studiach neurobiologii m.in.
zgadnijcie co studiuję myślę że nie zgadniecie
zgadnijcie co studiuję myślę że nie zgadniecie
#bekazpodludzi #zalesie #j--------e #prawo
Ostatni raz oddaje znalezioną rzecz do właściciela.
Znalazłem w parku portfel, otwieram portfel - jest stary dowód z adresem zamieszkania.
Podjeżdżam pod dom, dzwonię domofonem, wychodzi typek co w dowodzie i mówię, że mam Pana portfel.
Typek dziękuje, patrzy do portfela i mówi, że dzwoni po policję.
Pytam się dla czego: bo mówił, że w portfelu były 3 tysiące, które wybierał z bankomatu i faktycznie w portfelu było potwierdzenia wybierania gotówki.
Przyjeżdża policja.
Musiałem podać dane, złożyć zeznania jak jakiś bandyta.
Ale nikt nie wziął pod uwagę tego, że ktoś mógł znaleźć portfel wyciągnąć pieniądze i go zostawić.
A no i oczywiście zostałem nazwany kłamcą bo typek nigdy nie był w parku - patrzcie wyżej.Ktoś pewnie znalazł portfel, poszedł z nim do parku zobaczył co w nim jest, zabrał co miał zabrać i wywalił portfel pod drzewem.
A ja pewnie znając życie będę jeszcze wzywany na policję w celu złożenia wyjaśnień.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #608e91225a0849000ad365a1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
@TenTypZez: Jeśli tak to nie zadzwoniłby po policję. Zwykle oszuści starają się załatwić sprawę polubownie i jak proponujesz policję to wymiękają, bo taki numer wtedy można by zrobić tylko raz. Dlatego policja w takich sprawach to podstawa.
Znalazłem kiedyś w szatni od wfuie telefon, najpierw zostałem wyśmiany przez patusow z klasy, że chce go oddać, a potem nawet dziękuję nie usłyszałem... Telefon wart wtedy około 1000zl, 12 lat temu kupa hajsu (╥﹏╥)
Mimo wszystko jakbym coś jeszcze znalazł i tak bym oddał.
Komentarz usunięty przez autora
od lat nic nie oddaje co znajdę
ostatnim razem jak znalazłem telefon i zadzwoniłem pod numer zapisany jako "mama" typek pojawił się z policją i rzucił się na mnie krzycząc do policjantów żeby łapali
Komentarz usunięty przez autora