Wpis z mikrobloga

chyba nie rozumiecie dlaczego ktoś nie je mięsa. Głównie nie dlatego, że im nie smakuje, tylko przez to, że traktują zwierzęta z inną moralnością niż większość. Z tego wynika że zjedzenie mięsa to nie takie po prostu "A C--J, WYMIENIE" tylko coś co godzi w system wartości jaki stosują.

Skoro zjedzenie kanapki godzi w jej system moralny to mamy tutaj dwóch potencjalnych winnych tego ugodzenia.

1. Pracownik McDonald's.
2. Ona.
Jeśli chcesz
  • Odpowiedz
@losowynick13: A to w domu już nie można sprawdzić co się wkłada do ust? Bo chyba to jest sedno sprawy, że ZJADŁA mięso i zrzuca cała odpowiedzialność za to na maka. Naprawdę można takich rzeczy unikać jak się chce. A jak się nie chce to się później nie kręci afery. Tyle :)
  • Odpowiedz
@Flypho: Ale ja nic nie mówię o egzekwowaniu tego tylko odnoszę się do twoich zarzutów, że to upośledzona społecznie dziewucha i że to tylko ugryzienie kanapki. Tak- dla kogoś kto traktuje mięso jak pokarm to zwykłe ugryzienie nie tej kanapki, dla kogoś kto mięsa nie traktuje jak pokarm to nie jest ugryzienie nie tej kanapki bo dla niego to nie pokarm - stąd oburzenie.

Rozwiązywanie tego prawnie jest niemożliwe prawdopodobnie,
  • Odpowiedz
Tak- dla kogoś kto traktuje mięso jak pokarm to zwykłe ugryzienie nie tej kanapki, dla kogoś kto mięsa nie traktuje jak pokarm to nie jest ugryzienie nie tej kanapki bo dla niego to nie pokarm - stąd oburzenie.

Ale mięso jest pokarmem dla wszystkich zdrowych ludzi. I to nie kwestia stosunku do mięsa, to fakt naukowy, taka oczywista prawda. Nie wybieramy sobie układu trawiennego, nie możemy zdecydować, co jest pokarmem. Robi to
  • Odpowiedz
@Monke: W takiej sytuacji wina leży wyłącznie po stronie restauracji. Choć jeśli ktoś oferuje kuchnie mając w tabeli alergenów wykaz, że tego i tego nie ma na 100% to jest to restauracja raczej wyższej półki i kucharz nie zarabia 2,5k tylko kilkukrotnie więcej = większe poczucie odpowiedzialności.
  • Odpowiedz
@shesellsseashells: Nie wiadomo z jakiej półki była to restauracja. Tak samo nie wiemy dlaczego ta dziewczyna nie je mięsa bo ona nie ma obowiązku dzielić się z nami historią swoich schorzeń, żebyśmy mogli ocenić czy to bycie wege jest uzasadnione czy nie. A jak nie jest uzasadnione to sama sobie winna, mogła sprawdzić, wypluć, po co afere w ogóle robi - to jest twoja postawa z komentarzy wyżej. Osoba została
  • Odpowiedz
@shesellsseashells: Kupujesz towar A, dostajesz towar B - jak to nazwiesz? Jak to nazwiesz w sytuacji kiedy taka pomyłka może się skończyć śmiercią niewinnej osoby, a osoba sprzedająca powinna mieć pewność że wydaje odpowiedni towar?
  • Odpowiedz
@terazpolskanow: pytanie ile w tym jest prawdy a ile sposobu, by uzyskać tylko rozgłos w necie, także bym tak od razu nie wskazywał na to, że Julka mówi prawdę, ale jak przystało na wykopki - linczujemy bez sprawdzenia czy to prawda ()
  • Odpowiedz
@terazpolskanow: na necie jest mnóstwo opisanych przykładów jak pracownicy gastro "dla jaj" podmieniali produkty i nie kończyło się to dobrze, bo dana osoba właśnie ze względów zdrowotnych nie mogła tego jeść lub pić.
  • Odpowiedz
@Flypho: nie mam zaburzeń odżywiania, mięso jest dla mnie obrzydliwe i gdybym je zjadła na pewno byłoby mi niedobrze. Mam prawo jeść co lubię, zamawiając danie bez mięsa, ma być ono bez mięsa.
  • Odpowiedz