Wpis z mikrobloga

"Przebudowa płyty Starego Rynku zagrożona. Poznań może stracić 30 milionów złotych dotacji" - pisze Radio Poznań. Jedna ze sztandarowych inwestycji Urzędu Miasta może zakończyć się klapą.

A było tak. Podczas projektowania inwestycji napotkano na problem. Co z kostką? Obecna ma pewne walory historyczne, więc założono użycie dzisiejszej nawierzchni - ale ułożonej równo. Było to też tańsze od zakupu nowego bruku. Jednak w zasadzie od początku na konsultacjach wyrażano obawy o efekt końcowy. Czy faktycznie będzie równo? Niemniej harmonogram był jasny: budowa w latach 2019-2021.

Pod koniec 2018 roku pod Odwachem ułożono testowy fragment nawierzchni - tak, jak miało być na całym rynku. Przy okazji potestowano różne spoiny. Efekt - bez zaskoczenia - był średni. Kostka ułożona na nowo wcale nie była dużo wygodniejsza, więc w styczniu 2019 roku Jacek Jaśkowiak ogłosił, że jednak miasto kupi nowy bruk. A stary do magazynu. Budowa od jesieni 2021 do wiosny 2023 - pojawiły się 2 lata opóźnienia, bo trzeba wykonać nowy projekt.

I tu pojawia się problem. Miasto zdobyło hajs z Unii (30 mln zł), który trzeba wydać do 2023 roku. Zakładało jednocześnie, że inwestycja potoczy się bez większych problemów i faktycznie uda się zmieścić w terminie. W międzyczasie pojawił się COVID-19, a wraz z nim chociażby głosy właścicieli restauracji dotyczące wydłużenia robót (bo zakładano spore zamknięcia Starego Rynku, aby w 1,5 roku zdążyć z inwestycją). 2023 rok to ważna data, ponieważ jeżeli część/całość środków nie zostanie wydana, to niewykorzystane pieniądze przepadają.

Do przetargu nikt się nie zgłosił. W trybie pozaprzetargowym (zamówienie z wolnej ręki) zainteresowała się firma Tormel (należąca - poprzez Aquanet - do Urzędu Miasta Poznania ( ͡° ͜ʖ ͡°)), ale koniec końców ma być rozpisany drugi przetarg. Może napięty harmonogram okazał się zbyt napięty...

Będzie drożej (nie wiadomo o ile, ale przy wariancie z Tormelem chciano zwiększyć budżet z 53 do 84 mln zł) i prawdopodobnie z jeszcze większym opóźnieniem. Druga Kaponiera jak nic, niestety.

A to nie koniec inwestycyjnych przygód, wszak trwa "optymalizacja projektu" Kładki Berdychowskiej, a plotki głoszą, że pierwotny projekt kładki okazał się po prostu niemożliwy do realizacji.
#poznan
Pobierz CzasNaPoznan - "Przebudowa płyty Starego Rynku zagrożona. Poznań może stracić 30 mili...
źródło: comment_1619097103bxkVMC9nBEUFAAIhe3zrVP.jpg
  • 4
@ciemnienie: Nie do końca. Remont z dofinansowaniem unijnym więc i kary za opóźnienia spore. Stary Rynek to pole minowe dla firmy budowlanej bo cholera wie na co pod ziemią można natrafić. Nic dziwnego, że do przetargu nikt się nie pchał tym bardziej że budowlanka ma łapy pełne roboty, nie ma co narażać się na straty.