Wpis z mikrobloga

@krakus94: Teraz to już z górki, rok temu jak wylazłem z domu, to było ciężko. Musiałem się do wielu rzeczy przyzwyczajać. Ludzi się bałem. A Teraz zagadują i stresu jakby mniej. Nie łapie jakiś schiz, że coś mi się stanie, a wcześniej jakieś zakręty w głowie, skoki ciśnienia. Dzięki, będę nad tym gównem pracował, ale cieszę się mimo wszystko, że powoli się to trochę zmienia i dzisiaj jestem już w
  • Odpowiedz