Wpis z mikrobloga

Nazwijcie mnie futbolowym romantykiem czy tam tradycjonalistą, ale szkoda, że prawdopodobnie nie będzie już takich meczów. Zamiast tego będą zabetonowane rozgrywki z 15 klubami które łaskawie dadzą zakwalifikować się 5 innym. Zawsze uwielbiałem mecze, w których faworyt przegrywa z teoretyczne słabszym klubem, na przykład jak Monaco ogrywało Manchester City czy Roma Barcelonę. Tymczasem miejsce w Superlidze dostaną Arsenal i Tottenham, które w tym sezonie radzą sobie gorzej niż na przykład Leicester, które tego miejsca nie dostanie.

Próbuję z różnych stron do tego podejść, ale nie potrafię się przekonać do Superligi. Poza tym nie trafia do mnie założenie, że mecz wielkich klubów z góry oznacza wielki i emocjonujący hit, nie widzę tego zwłaszcza gdy udział tych klubów będzie z góry ustalony i będą oni ze sobą grać w kółko. Dla mnie to zaprzeczenie emocji w futbolu. Wielki hit też potrafi być zwyczajnie nudny.

Z drugiej strony zgadzam się z jednym argumentem zwolenników Superligi - UEFA i FIFA to skorumpowane organizacje, a ich pseudoreformy można streścić tak: "więcej meczów, więcej drużyn, więcej rozgrywek". Też mi się to nie podoba i tak czy inaczej, niezależnie od tego czy SL powstanie czy nie, nie widzę przyszłości piłki zbyt optymistycznie.

Ciekawy jestem jak to będzie, bo jak przeglądam reakcje w internecie to tak na oko >80% ludzi bardzo krytykuje SL.

#pilkanozna #superliga #ligamistrzow #premierleague #mecz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@normalny08: Dolicz do tego, że najważniejsze mecze tej G---o Ligi będą rozgrywane pewnie w Azji lub Stanach Zjednoczonych, bo pieniążki. Każdy kto broni ESL, to jest w najlepszym wypadku naiwniak.
  • Odpowiedz
@normalny08: Ja najchętniej bym zobaczył po prostu ewolucję superligi w przyszłych sezonach do mniej więcej takiego stanu, żeby mogły brać w niej udział zespoły typu Benfica, Porto, Ajax, na zasadzie dzikiej karty. Na pewno rozdzielnie od fifa, bo to powinno nastąpić zdecydowanie jak najszybciej.
  • Odpowiedz
@normalny08: ludzie przywołują NBA - tylko, ze trochę inny sport, trochę inny widz i przede wszystkim RYGORYSTYCZNE zasady finansowe. Więc żeby grać w jednej lidze bez spadków na bazie najlepszych klubów w miastach to trzeba wyregulować pensje i budżety. Tylko wtedy liga ta mogłaby być najatrakcyjniejszym produktem do oglądania. Ale k---a NBA ma od c---a dobrych rzeczy, mimo, ze nie ma spadków i jest ustalona liczba określonych drużyn.

Samo w----------e
  • Odpowiedz
@normalny08: wielki hit potrafi być nudny wiadomo tylko takie hity są w ćwierćfinalach i polfinalach LM gdzie sa pilkarskie szachy a tu hit bedzissz mial co chwile i nie bedzie trzrba kalkulować że nie mozesz stracić bramki u siebie bo jest bryndza pozniej. Ludzoe zmiana na plus duzy plus. Mowicie ze Arsenal Totki to kiepskie druzyny teraz to bedziecie mieli komu kibicować bo może te słabe druzyny w superlidze beda
  • Odpowiedz
Dolicz do tego, że najważniejsze mecze tej G---o Ligi będą rozgrywane pewnie w Azji lub Stanach Zjednoczonych, bo pieniążki. Każdy kto broni ESL, to jest w najlepszym wypadku naiwniak.


@jaqqu7: Było coś takiego zapowiedziane? Przecież plany tej superligi były miedzy innymi ze wzgledu na to, że w LM kluby nagle musiały latać po jakichś zadupiach w Kazachstanie, co przy napiętym terminarzu odbijało się na wynikach. Już to widzę, jak raz
  • Odpowiedz
@FatSniper: tak samo jest teraz. Od 2004 roku lige mistrzow wygrywa jeden z 12 zalozycieli. Mowisz ze w LM masz niespodzianki typu Lipsk Porto Ajax tak samo będzie w superlidze bo bedzie 5 kwalifikantów. Nie rozumiem tego jak dobre mecze moga sie znudzić w meczach superlidze jest duze prawdopodobieństwo ze beda dobre mecze ładne akcje piekne gole to co lubimy najbardziej.
  • Odpowiedz