Aktywne Wpisy
kinkykylie +271
Od razu człowiek czuje się bezpieczniejszy, widząc takie łapanki na kierowców, którzy przy pustej drodze nie zatrzymali się do zera, tylko zwalniali do 5 km/h na znaku stop. Przeklęci kryminaliści ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
janek_kombajnista +248
#rower #polskiedrogi #rowery
Rozumiem, gdyby ta butelka była w tę drogę wmurowana, żeby była jakaś dziura w drodze, wystający pręt - czyli
i możesz wjechać nawet w dziurę, która cudownie powstała 5 sekund przed twoim przejazdem i rozwalić sobie oponę, felgę i zawieszenie - to zarządca drogi i tak odpowie za te uszkodzenia i na jego koszt naprawisz auto
zarządcy dróg wojewódzkich i krajowych mają specjalne formularze i strony do zgłaszania sytuacji
po wypłaceniu odszkodowania
@pawelpablito: No świetnie. A kto odpowie jak wjedziesz w stojący na tej drodze samochód? Lub najedziesz na
Ale próba wymuszenia odpowiedzialności i wypłacania odszkodowań za rzeczy niezawinione, na które zarządca nie ma wpływu to najwyższa forma spirdolenia umysłowego.
@pawelpablito:
Porównujesz winę zarządcy drogi (dziura w drodze) do winy osób trzecich (rozbita butelka na tej drodze)? Serio?
- znasz sytuację, jak można uzyskać odszkodowanie od zarządcy drogi za zderzenie ze zwierzyną, jeśli nie było znaku ostrzegawczego o dzikich zwierzętach? Przecież to też nie wina zarządcy drogi. Możesz powiedzieć, że to wina zarządcy, bo nie postawił znaku - okej. Ale zdarzają się sytuacje, gdzie sarna zabłąka sie do centrum dużego miasta - tam nie ma takich znaków, bo nikt ich tam nie postawi
@Yurakamisa:
Czyli twierdzisz, że zarządca drogi ma obowiązek utrzymania tej drogi w absolutnej czystości 24/7? Przed każdym jaśnie panem rowerzystą powinna ekipa z miotłami biegać? Nie lubię jechać stereotypami, ale pewne grupy są wyjątkowo roszczeniowo nastawione do świata, szczególnie te co podkreślają cenę uszkodzonego sprzętu.
Jak śnieg
według prawa dokładnie tak to działa, wiadomo, że żadna droga nie jest monitorowana stale, ale to wina zarządcy
jak nauczycielka na wycieczce szkolnej ma pilnować 20 dzieci w 10 pokojach całą noc? też jest to niemożliwe, bo nie będzie jednocześnie w 10 miejscach, a sama też musi spać
ale wszyscy dobrze wiemy, kogo ciągnięto by do odpowiedzialności w przypadku
@
@Yurakamisa: rozumiem, że butelka leżała dwa tygodnie na tej ddr? Czy może używasz właśnie argumentów z dupy?
Ale to czyja będzie wina jak kierowca rozwali sobie oponę na butelce i zginie lądując na drzewie.
Kierowcy bo nie zobaczył butelki
Czy zarządcy bo nie sprzątnął butelki
@Jakis_ja: To że jest społeczne przyzwolenie (wspólne == niczyje) na takie rzeczy to nie wina opa, z resztą skąd wiesz czy te szkło czy inne śmieci leżą tam 5 min czy przez zaniedbanie pół roku. Co raz widzę, że wszelkiej maści aktywiści są wyzywani od najgorszych konfidentów, a w innych wypadkach działa to dokładnie tak samo - zniszczony DDR / chodnik
@johnweak: To OP próbuje wydoić ze wspólnego, czyli niczyjego, coś za co zarządca nie odpowiada ¯\_(ツ)_/¯
Pracowałem w ubezpieczalni na likwidacji szkódi wiem, że z art 415KC teoretycznie można zgłosić wszystko, ale nie jestem pewien jak podchodzi się do śmiecenia/wandalizmu.
Czy tak czy siak wyciągnę że zditu Łódź odszkodowanie, ale chciałem się zapytać jakby ktoś miał doświadczenie.
Łódź ma beznadziejnie zapuszczone drogi i DDR