Wpis z mikrobloga

Hej pytanie na temat #prawo #notariusz.

Kupowałem mieszkanie finansowane kredytem. Dnia 30.03 mijał czas według aktu notarialnego do wypłaty drugiej transzy kredytu (pierwsza pokrywała spłatę kredytu na mieszkanie). Niestety zostałem wprowadzony w błąd przez panią w banku i jak się okazało 3 miesiące na aktualizację dowodu osobistego który mi wygasł 6 dni przed uruchomieniem drugiej transzy dotyczy tylko konta osobistego, przyznam ze trochę też #!$%@?łem bo mogłem iść zrobić go w terminie. No trudno, wyrobiłem dowód osobisty, w dzień w którym dostałem informację że dowód gotowy pognałem do banku żeby uruchomić drugą transze wraz z dokumentami z wnioskiem z sądu o wykreślenie dwóch hipotek.

Jak się okazało, w sądzie pani nie dopatrzyła że we wniosku są do wykreślenia dwie hipoteki a nie jedna, i kazała uiścić mi 100zł wpłaty zamiast 200. W banku się tego dopatrzyli i kazali wyjaśniać z sądem czemu taka mała opłata, gdzie musiałem doprosić się o możliwość wniesienia uzupełnienia wpłaty, a następnie pognałem do banku uruchomić drugą transzę.
Z sądu jedynie co dostałem to przeproszenie za niedopatrzenie :).

W międzyczasie sprzedający na obrażał mnie (personalne wyzwiska również były), stwierdził ze pewnie wymyślam (mimo że miałem na to dowody) ze pójdzie na policje itp, ze będzie chciał odsetki - za co wieczorem mnie przeprosił bo niby zapożyczał się w parabankach by dokończyć dom i poniosły go nerwy. Ja ze zdenerwowania powiedziałem mu że dogadamy się co do odsetek.

Dodam że termin zdania mieszkania minął 1.04, lecz sprzedający nie chciał go zdać gdyż stwierdził że dopóki nie ma kasy to nie dostanę kluczy. Z tego co mi wiadomo on 1.04 się wyprowadził i od tamtego czasu mieszkanie stało puste.

Mieszkanie odbieram jutro.

Czy jeżeli coś mu się przypomni, i będzie chciał walczyć o te odsetki ustawowe (czyli jakieś 160 zł jak liczyłem kalkulatorami w Internecie), to czy to że on również nie dopełnił warunków umowy - a ja robiłem co w mojej mocy by to wszystko popchnąć jest jakimś argumentem w sądzie?

Czy jak wynajmie adwokata to czy po przegranej (a pewnie taka by była bo przecież nie dotrzymałem warunków umowy) będę musiał spłacić jego prawnika?

Czy w "zamian" ja mogę go do jakiejś prawnej odpowiedzialności pociągnąć jeżeli będzie chciał iść na noże by zrobić na złość?

Dodam że trochę #!$%@? z niego bo to że spłacaliśmy jego kredyt moim kredytem to było pójście mu na rękę - ja za to płacę ratę od powiększonego ryzyka do momentu wykreślenia jego hipotek, musiałem ujeżdżać do sądu po 70km w jedną stronę więc musiałem brać wolne w pracy. Na umowie przedwstępnej sprzedaży podpisanej w obecności notariusza była mowa że mieszkanie w dniu sprzedaży będzie wolne od wszelkich hipotek :).

#bankowosc #kredythipoteczny #prawnik #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
  • 10
Czy jeżeli coś mu się przypomni, i będzie chciał walczyć o te odsetki ustawowe (czyli jakieś 160 zł jak liczyłem kalkulatorami w Internecie), to czy to że on również nie dopełnił warunków umowy - a ja robiłem co w mojej mocy by to wszystko popchnąć jest jakimś argumentem w sądzie?


@Szoku93: nie

Czy jak wynajmie adwokata to czy po przegranej (a pewnie taka by była bo przecież nie dotrzymałem warunków umowy)
@Adams_GA: Standardowy akt notarialny. ART 777 par 1 pkt 4, dla obu stron jak się nie mylę. Dodatkowo że sprzedający płaci media do czasu zdania mieszkania. To wszystko co pamiętam na ten moment.
@Adams_GA: A powiesz mi chociaż czy jak zobowiązam się zapłacić mu odsetki jutro przelewem na kwotę którą się umówimy z odpowiednim tytułem przelewu, bez spisywania żadnej umowy na temat odsetek (brak drukarki na miejscu, komputera, przygotowania na tą okoliczność), czy może wtedy drugi raz się starać o odestki i ew. gdyby to zrobił to sąd coś takiego uzna za środki spłacone?

+ jak długo może on ubiegać się o takie odestki?
@Szoku93: Z uwagi na to, że zapłaciłeś już za nieruchomość to 777 nie ma znaczenia.

Jeśli sprzedający będzie żądał odsetek (myślę, że to mało prawdopodobne według Twojego opisu sytuacji) to powinien w pierwszej kolejności wezwać Cię do ich zapłaty. Oczywiście może on też wytoczyć Ci powództwo bez wezwania do zapłaty, ale jeśli uznasz całkowicie powództwo podczas pierwszej czynności to pozywający nie otrzyma zwrotu kosztów.