Wpis z mikrobloga

Hej,

Dokładnie 4 tygodnie temu policja na wniosek prokuratury zabrała mi telefon, którego nadal nie odzyskałem (tu początek sprawy). Niestety, tak naprawdę nic się nie zmieniło. 26 marca moje zażalenia zostały przekazane poprzez prokuraturę do sądu, nadal nie dostałem żadnej informacji, jak wygląda sytuacja - czy decyzja o wydanie mi telefonu jest pozytywna, czy negatywna.

Śmiesznie brzmi deklaracja przesł#!$%@?ącego mnie policjanta, który powiedział wtedy "a potrwa to tydzień i oddadzą". Tak, to już kolejne kłamstwo ze strony przedstawiciela tej służby. Mój stosunek do policji był przez długi czas neutralny, dużo zmieniło się, gdy stali się zbrojnym ramieniem władzy - zwłaszcza w okresie epidemii, gdy zaczęto ścigać przedsiębiorców, protestujących (podczas różnych akcji - zarówno #strajkprzedsiebiorcow jak i #strajkkobiet), uprawiających sport na świeżym powietrzu, czy tych, którzy na otwartej przestrzeni w mało uczęszczanych miejscach nie nosili maseczki - i zaczęto im wlepiać mandaty na potęgę.

Ta bezrefleksyjność w wykonywaniu przepisów wprowadzonych bezprawnie (rozporządzenia) już się mści. Społeczne poparcie dla tej formacji maleje i nie zapowiada się, by cokolwiek się zmieniło. Straty będą zbyt duże, by je odrobić w krótkim czasie.

Mały update polega na tym, że dostaliśmy odpowiedź z Prokuratury Krajowej. W piśmie poinformowano nas, że sprawa interwencji, którą podjął poseł, z którym współpracuję na co dzień, trafia do Prokuratora Rejonowego w Szczecinie i to oni mają przygotować stosowną odpowiedź w tej sprawie. Czy to coś da? Wiemy, w czyich rękach jest prokuratura. Ale zakładam, że nicnierobienie tylko by niektórych rozochociło. I właśnie dlatego trzeba uderzać, gdzie się da i mówić o tym głośno.

Na koniec, kto jeszcze nie widział - warto zapoznać się z wpisem @Karoleer, który też opisuje dobre rozwiązania przed wybraniem się na komendę policji.

#walczmyzbezprawiem #polska #wykopefekt #afera #bekazpisu #koronawirus #policja #koszalin #przedsiebiorczosc #dzialalnoscgospodarcza #epidemia
BPapa - Hej,

Dokładnie 4 tygodnie temu policja na wniosek prokuratury zabrała mi t...

źródło: comment_1618396563bUnsEBzBu845eOnvXXv68q.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@BPapa: jak prokuratura zabiera jakikolwiek sprzęt cyfrowy to trzymają go tyle, żeby jego wartość spadła mniej więcej do zera - tj w okolicach 5 lat. I tak to w tym kraju niestety działa
  • Odpowiedz
@rdy: No to jeśli decyzja sądu będzie odmowna, to mój trochę przytrzymają. Raz w życiu chciałem sobie zrobić fajny prezent i kupiłem (na raty - cały czas spłacam) Galaxy S20+ i to właśnie on tam trafił... to o tyle wkurzające, że telefon służył mi jako mini komputer nie tylko do spraw prywatnych, ale też służbowych.
  • Odpowiedz
@NaglyAtakGlazurnika: masz rację, nie mam usprawiedliwienia. Ale marzy mi się państwo, w którym nie będziesz musiał się o nic obawiać, idąc na komendę na przesłuchanie w charakterze świadka. To jest absurd, którzy trzeba zmienić, bo ktoś sobie stworzył państwo w państwie, mając poczucie bezkarności.
  • Odpowiedz
@BPapa: mi policja zabrała telefon 1.5 roku temu, po jakichś kilku miesiącach dostałem telefon że mogę jechać na komendę go odzyskać. Pojechałem 50km, dzwonię do tej typiary gdzie dokładnie mam się udać a ona że jednak nie mogę go teraz odebrać xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BPapa: Pytanie odnosnie niezabierania telefonu.
A co jesli policjant mimo wszystko poprosi o jego dostarczenie lub bedzie chcial ze mną pojechać po niego?
  • Odpowiedz
@huanpablito nie jestem ekspertem :) ale zagrałbym dane na pendriva, zabrał z sobą starą nokie, smartfona bym zostawił na tydzień dwa po za miejscem zamieszkania, gdyby wpadli na pomysł przeszukania ci domu. Na pytanie gdzie telefon bym odpowiedział wpadł do kibla)studziemki, zgubiłem po pijaku. Ale miałem kopie w chmurze to wam zgrałem.
  • Odpowiedz