Wpis z mikrobloga

Bekasik.

Podobno to ptaszek, którego trzeba sobie wydeptać – i w sumie to tak było w moim przypadku, choć nieświadomie, bo było to moje pierwsze spotkanie z tym ptaszkiem.

W piękne niedzielne południe, 28 marca 2021 r., spacerowałem sobie po podmokłych łąkach gdy nagle z trawy, zaledwie ze dwa metry ode mnie, wyleciał malutki ptaszek. Gdy po chwili zacząłem iść dalej i wyleciał kolejny udało mi się już na tyle szybko wycelować aparat, żeby zrobić poniższe zdjęcie. Przyznaję, że nie jest ono najlepszej jakości, ale jak na zdjęcie małego mistrza kamuflażu, którego widać dopiero jak nagle wyskakuje spod nóg i odlatuje zygzakując, jest nieźle. Gdy wróciłem do domu udało mi się ustalić, że to bekasik – gatunek, który Polskę odwiedza tylko po drodze dalej na północ, tak więc następne spotkanie nie zdarzy się zbyt szybko.

--
Jeśli spodobało Ci się to zdjęcie to zapraszam do obserwowania tagu #sedrosfoto i odwiedzenia mojego fotobloga, gdzie znajdziesz więcej moich zdjęć.

#fotografia #mojezdjecie #tworczoscwlasna #ptaki #bekas #bekasik #przyroda
Pobierz
źródło: comment_1618341268Ry9P2vpeiPIC5ptOgU0EQb.jpg
  • 1