Tak jak istnieje Zespół Stresu Pourazowego, tak samo za kilka lat będzie nazwa na nową jednostkę chorobową - Zespół Stresu Polockdownowego. Już się nie mogę doczekać badań długofalowych, tego jak to zamknięcie wpływa na zdrowie psychiczne.
@DoloremIpsum: Z ciekawości - gdybyś piastowała stanowisko MZ/premiera zakończyłabyś w związku z tym lockdown, czy nie, bo postulują to tylko szury z Konfederacji i trzeba chronić szpitale przed przeładowaniem?
@Dutch przede wszystkim bym chciała wiedzieć, gdzie jest największe ryzyko zakażenia, bo jeżeli się okazałoby się, że w restauracjach i siłowniach jest minimalne, to bym to otworzyła, żeby ludziom zapewnić jakaś namiastkę normalności.
@DoloremIpsum: Każdy ma to w dupie teraz tylko covid. Polska w tym wszystkim jest chyba na czele. 0 logiki. Np. zamknięte sklepy budowlane, media expert w centrum handlowym, ale ten który jest już jako osobny sklep może być otwarty. Maseczki w parku nie, ale już po za- tak. Wszystkie obiekty, które są niepotrzebne do życia zamknięte, ale kościoły otwarte. Na siłownie na świeżym powietrzy możesz ćwiczyć bez maseczki ale tylko w
@DoloremIpsum: Zdrowie psychiczne nie jest już modnym tematem. Teraz w modzie jest tylko jedna choroba - COVID Więc raczej wszyscy będą mieli to w dupie, oprócz samych "zainteresowanych" ( ͡°͜ʖ͡°) Hipokryzja nowoczesnych ludzi nie zna granic.
#koronawirus #lockdown #depresja #przemyslenia
Z ciekawości - gdybyś piastowała stanowisko MZ/premiera zakończyłabyś w związku z tym lockdown, czy nie, bo postulują to tylko szury z Konfederacji i trzeba chronić szpitale przed przeładowaniem?
Służę: w pracy, w domu i w szpitalu. Może w szkołach - tu badania są niekonkluzywne. Może w kościołach.
Bo jest.
Słusznie. To jeszcze dopytam - co myślisz np. o maseczkach w otwartej przestrzeni? I o maseczkach w ogóle? :)
Zdrowie psychiczne nie jest już modnym tematem. Teraz w modzie jest tylko jedna choroba - COVID
Więc raczej wszyscy będą mieli to w dupie, oprócz samych "zainteresowanych" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Hipokryzja nowoczesnych ludzi nie zna granic.