Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 483
Dziś o 15 jadę uśpić psa z którym przeżyłem 14 lat. Zawsze wyobrażałem sobie że jego ostatni dzień to będzie jakiś spacer, mnóstwo smakołyków których musieliśmy mu odmawiać ze względu na późniejsze problemy gastryczne, dużo wody (miał demencję i trzeba go było pilnować bo pił kilkanaście razy dziennie aż do porzygu bo zapominał że pił). A wczoraj po południu chyba miał udar (tak wynika z konsultacji telefonicznej z weterynarzem), nie potrafi ustać, utrzymać głowy, nie je i wczoraj wieczorem ostatni raz się napił jak go doniosłem do miski. Jakoś tak #!$%@?...
Podzieliłem się z Wami bo nie chcę dołować bardziej żony i córki (niby dopiero ma półtora roku ale widzi że jest coś nie tak z psem). Zostaje drugi pies którego teraz rozpieszczę - żebym nie żałował tak jak dziś.
#feels #psy #zwierzaczki
  • 49
@Spider89SC: Trzymaj się. Dobrze znam to uczucie. 4 lata temu daliśmy uśpić Florkę. Siadły jej nerki. Pamiętam ten dzień jak po prostu było wiadomo, że to już. Nikt nawet tego nie powiedział na głos. Następnego dnia ojciec mnie odwoził na dworzec, bo musiałem wracać na studia na egzamin. Ani razu nie padło powiedzenie, że się ją usypia. Po prostu było wiadomo, że to już. Plułem sobie w brodę, że nie będę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 25
@Decode: @Dzyndzyb: @bez-znaczenia: @Wilkudemoner: @PanKracy582: @Zoriuszka: @r__k: @ghandi92: @CryptoPump: @rudelusterko: @good_excuse: @Snajpi: @Anoniemamowy: @olcayn: @ruda_stuleja: @krul_muzynof: @DADIKUL: @demoknight-tf2:
Pozwoliłem zawołać wszystkich. Sam w to nie wierzę, ale wywinął się śmierci póki co!
Rano weterynarz z którym się konsultowałem powiedział że do uśpienia. Chciałem żeby go uśpił nasz rodzinny weterynarz, od lat opiekujący się naszymi