Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bakusi: pracowałem przy budowach w biurze generalnego wykonawcy.
Jakie młotki przychodzily to szkoda gadać.
A jaką kasą obracali...
A że czasami któryś nagle znikał bez płacenia za faktury to inna sprawa.
@Endrius: Dokładnie. Kontakty i układy wyrobione w młodości są bezcenne. Mój ojciec od małego zabierał mnie na ważne spotkania i pozwalał się socjalizować ze swoimi współpracownikami. Co ważniejsze chodziłem do jednej szkoły z ich dzieciakami i zaowocowało to bardzo silnymi koneksjami procentującymi do dziś.

Nawet teraz po latach szanuje go za to jak #!$%@?.
@Towarzysz_Moskvin: E tam, nie pracowałem "w dzieciństwie", ale jako 18-20 letni chłopak już tak (ostatnia klasa maturalna i rok po niej), rozwożąc pizze, stojąc przy taśmie produkcyjnej i pracując przy wycince drzew. Uważam że to było bezcenne doświadczenie bo bardzo zmotywowało mnie do ukończenia studiów i znalezienia pracy w IT, jedno i drugie mi się udało.
#!$%@? o szacunku do pieniądza i poznaniu jego wartości poprzez prace w dzieciństwie to boomerskie #!$%@?


@Towarzysz_Moskvin: Ja dyskutuję z tezą którą napisałeś OPie. Nie wiem co rozumujesz jako dzieciństwo, ale w państwach zachodnich raczej normalne jest że osoby w wieku od 16, 17 lat dorabiają sobie w różnych pracach, mimo że ich rodzice są często bogaci. Młodsi raczej nie bo chyba nie jest to nawet legalne. Z pewnością uczy to