Wpis z mikrobloga

#neuropa
#prawo

sądownictwo w III RP nie działało dobrze

sędziowie ponoszą za to część winy, ale stosunkowo małą - sędziowie bowiem nie tworzą prawa i nie zarządzają sądownictwem

większość winy spoczywa na politykach (głównie PiSu, ale zasadniczo wszyscy mają coś za uszami)

problem polega na tym, że politycy są jak właściciel komputera - taki 50 letni Janusz, który ma nieaktualizowanego nigdy windowsa, internet explorera z milionem dodatków, 10 000 ikon na pulpicie, całą masę programów działających w tle i jeszcze pobieraczka albo coś w tym stylu...

i teraz ten Janusz ma pretensje o to, że komp wolno działa i obwinia za to np. pamięć RAM - a rozwiązaniem "problemu" z pamięcią RAM jest wyrzucenie starej pamięci i włożenie nowej, niestety wolniejszej i mniej pojemnej

tak robi PiS z sądownictwem, a głównym grzechem sędziów III RP jest to, że nigdy normalnie nie komunikowali się z społeczeństwem - zarówno na szeroką skalę jak i w codziennych kontaktach

ludzie nie rozumieli dlaczego pewne rzeczy tak funkcjonują, tyle trwają i dlaczego np coś w sądzie przegrali lub czegoś nie udało się załatwić - przez to rosła w ludziach frustracja, a politycy podali ludziom proste rozwiązanie, powiedzieli, że wystarczy przegonić sędziów i bęzie ok

sędziowie w III RP niestety ustawili się faktycznie w roli jakiejś kasty, która nie miała złych intencji i która nie zniszczyła systemu sądownictwa, ale która uznała że jest mądrzejsza od ludzi i ludzie nie zasługują na tłumaczenie pewnych rzeczy i nie zasługują na normalną komunikację

dzięki temu mamy Ziobrową reformę wymiaru sprawiedliwości

reforma ta polega na tym, że jest mniej sędziów (etaty nie są obsadzane, wiele sędziów "po znajomości" delegowanych jest do pracy np w ministerstwie, co powoduje że z jednej strony blokują etat, z drugiej strony nie obsługują oni "wpływu"), na stanowiska promowani są sędziowie po linii "politycznej" co sprawia, że często są to osoby niespecjalnie kompetentne czy doświadczone, a na margines spycha się sędziów dobrych, ale dla władzy niewygodnych

jaki jest wynik tych działań?

a widać po statystyce :)
Pobierz RageKageDwa - #neuropa
#prawo

sądownictwo w III RP nie działało dobrze

sędziow...
źródło: comment_1617776523fXfH2gKLxvtPZIqmjOXN0Q.jpg
  • 15
A wyjaśniająć dlaczego są winni głównie politycy PiS dodam, że w okresie 2011-2021 (gdzie jest szansa, że średni czas oczekiwania na wyrok I instancji wzrośnie o 100% z 4 do 8 miesięcy) ministrami sprawiedliwości byli politycy PiS, z wyjątkiem okresu 2013-2015 (w tym okresie ministrami byli Biernacki, Grabarczyk i Budka)... lata 2011-2013 to Gowin, a 2015-2021 to Ziobro :D
sędziowie w III RP niestety ustawili się faktycznie w roli jakiejś kasty,


Nie jakiejś, ale faktycznej kasty. Nie ma czegoś takiego jak kasta kierowców TIR-ów. Chcesz być kierowcą TIR-a? Zdobywasz uprawnienia i oto jesteś.
Czy możesz w ten sam sposób zostać sędzią? Nie? No to elo!

która nie miała złych intencji


To, że wprost nie pałają żądzą krzywdzenia ludzi dla samej zabawy z krzywdzenia ludzi, jeszcze nie oznacza, że nie mają złych
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@RageKageDwa: wszystkie "zle" wyroki, o których słychać w mediach, brak samooczyszczania się środowiska to wina sądów, nie wladzy. Sama "kasta" nie potrafiła przez 30 lat ustalić na własnych zasadach swojej odpowiedzialności, to ktoś to zrobi za nich. Niestety trafilo na PIS.
@RageKageDwa: pozdro czekanie na wpis wieczystoksięgowy od 3 miesięcy do roku xddd

@wykopyrek: aj miruś, duzo pitolisz, niekoniecznie z sensem, a cały wydzwięk posta sygnalizuje ze wiedze nt. prawa czerpiesz z paradokumentów, seriali i gównoportali informacyjnyhc pokroju brytola, nczasu czy rmffm

Nie jakiejś, ale faktycznej kasty. Nie ma czegoś takiego jak kasta kierowców TIR-ów. Chcesz być kierowcą TIR-a? Zdobywasz uprawnienia i oto jesteś.Czy możesz w ten sam sposób zostać sędzią?
@wykopyrek: co ty #!$%@?? Tak jak Ci napisali wyżej, żeby zostać sędzią musisz zdać ogolnopanstwowe egzaminy, które możesz zdać tylko w krakowie, po latach nauki, więc nie ma jak tego oszukać. Masz jeszcze testy ustne, nie tylko pisemne więc też nie ściągniesz. Potem przydzielają Cię do miejscowości(praktycznie jak wojskowych, strażników po szkole wyższej itd) według wyniku, więc nie masz jak dzięki znajomością się dostać. Co najwyżej ta "kasta" może działać w
@RageKageDwa: tak tylko gwoli ścisłości to patrzenie na 2020 trochę chyba nie ma sensu, bo pandemia wszystkim dała się we znaki. Co nie zmienia faktu, że nawet w stosunku do 2019 widać, że praktycznie wszystko trwa dłużej (a coraz lepsza technologia raczej sugerowałaby, że powinno być coraz krócej).
@wykopyrek: No chyba jednak nie wystarczy. Musisz jeszcze znaleźć kogoś kto cię zatrudni albo zainwestować duże pieniądze w sprzęt i znaleźć kogoś kto da ci zlecenie. Po prostu w sądownictwie jest mniej etatów więc rzadziej są wolne miejsca pracy.
Ciekawe zestawienie, ale w praktyce to obecnie czeka się 8-12 miesięcy na 1 termin w cywilnym czy tam gospodarczym i wziąłbym to 7 miesięcy na 'załatwienie sprawy' z pocałowaniem w rękę.


@wutermelon: Statystyki robią sprawy Nc gdzie wydanie nakazu traktuje się jako "załatwienie" sprawy.
@RageKageDwa: this. Sadownictwo jest do reformy ale nie na polityczne nadania sedziow tylko usprawnienie calego systemu zeby przecietnie nie czekac #!$%@? wie ile na rozwiazanie sprawy. Przykladem niech bedzie #sluzebnoscwolfika ktora sie ciagnie juz pare ladnych lat. Tesciowa tez walczyo sluzebnosc juz chyba 3 rok...
@keram-us: ta służebność to i tak nieźle. Znam sprawę , która toczyła się 10 lat (!) i została umorzona w I instancji, ze względu na śmierć uczestników. Debil geodeta wytyczył alternatywną trasę służebności przez teren wspólnoty mieszkaniowej. Dodatkowych 40 uczestników, którzy mają sprawę w dupie i są do niczego nie potrzebni, ale muszą być.