Wpis z mikrobloga

Nie mam już szans na nic, 26 lat z hakiem życia na tym padole, nigdy nie byłem na randce i nie trzymałem za rękę, jestem zepsuty i s---------y do szpiku kości, nie potrafię nawiązywać i utrzymywać relacji z ludźmi, a nawet jeśli, to po tygodniu staję się ultratoksyczny i każę ludziom w---------ć z mojego życia. Do tego przeciętna morda, brak zainteresowań, ucieczka od rzeczywistości w pracoholiźmie. Nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, jestem obrzydliwym śmieciem ludzkim, pomyłką ewolucyjną, żałuję że się urodziłem. Wszystko zostało przegrane na starcie, najgorsze jest poczucie, że do dnia w którym się przekręcę nie zmieni się zupełnie nic, wraz z upływającym czasem będzie tylko gorzej, #rozowepaski mną gardziły od zawsze

#przegryw #tfwnogf #stulejacontent #incel #blackpill
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@StraconeZycie: chłopie, ale to czego właściwie oczekujesz? Terapia be, zmiana myślenie be, no to zostaje akceptacja takiego stanu rzeczy.

Aczkolwiek tak jak pisał ktoś wyżej - polecam iść do specjalisty. Powodów, ze się tak czujesz może być multum, może masz szkodliwe schematy, może sam sabotujesz szanse na pozytywne zmiany - nawet można to wywnioskować z tego krótkiego opisu co tu zamieściłeś.
To nie świat jest zły, tylko twoje myślenie i
  • Odpowiedz
@StraconeZycie:lvl 24 here. Nie masz racji. Twoje życie jest zwalone z wielu powodów a jednym z nich jesteś ty. Wiesz założenia na temat rzeczywistości mają być przede wszystkim funkcjonalne. Ludzie myślą że są obiektywni i tworzą swoje konstrukcje świata w oparciu o własne doświadczenia które są subiektywne, przez co okłamują się bardziej lub mniej świadomie, można ten efekt zminimalizować odnosząc się do realnych danych i badań ale nigdy wykluczyć. Zresztą masz jeszcze mechanizmy bronienia ego które są instynktowne i naturalne ale też można to jakoś ogarnąć, grunt to wiedza o tym jak funkcjonuje ludzka psychika.
Pracoholizm? lepiej niż w drugą stronę heh
Ból i cierpienie psychiczne jest po prostu najbardziej naturalnym okrzykiem chęci zmian o którym twoje ciało i psychika krzyczą ci w twarz, a ty udajesz że tego nie słyszysz, bo przecież nie idzie nic zmienić nie? no nwm moja sytuacja jest z grubsza inna, ale byłem bardzo blisko zrobienia głupich rzeczy innym, chodź czułem że chce się zabić to raczej wolałem porzucić jakąkolwiek moralność i się po prostu zabawić zjeżdżając autostradom prosto do piekła.
Cóż jakimś cudem zacząłem się ogarniać w porę, dziś jest o niebo lepiej chodź dalej nie idealnie.

Jeśli chcesz to możemy pogadać, może ci pomogę tylko musisz mieć świadomość że będę ci wytykał na każdym kroku błędy twojego ludzkiego rozumowania, które każdy popełnia w mniejszym lub
  • Odpowiedz
@Tentaclesmaster: też bardzo dobrze ujęte, w punkt. Między innymi po to pomoc specjalisty może być zbawienna - bo nauczy nas obiektywnego spojrzenia na sytuacje, odstawiając na bok własne zaburzenia, przykre doświadczenia i emocje.
  • Odpowiedz
@Adexi: Jak najbardziej warto tylko trzeba pamiętać że swojego specjalistę też trzeba znaleźć, w sumie jak wszędzie jest wiele nie kompetentnych osób w tym zawodzie no i trzeba jeszcze dopasować cię z tą osobą żeby był dobry kontakt, i łatwo przez to się zrazić bo nie wszystkim uda się trafić do odpowiedniej dla niego osoby na pierwszy strzał.
  • Odpowiedz
@Tentaclesmaster: No to fakt, dlatego tez nie należy się zrażać po jednym razie. Tu nawet nie musi chodzić o kompetencje, a po prostu czy jakoś się zgramy z dana osoba. Psychoterapeuta to tez człowiek w końcu, ma swoją osobowość, zainteresowania, poczucie humoru, sposób wypowiedzi, tak samo jak nie z każdą osoba złapiemy więź, to również podobnie może być z lekarzem czy psychologiem.
  • Odpowiedz
@Adexi: No i różne nurty psychoterapii, dla mnie np psychoanaliza to bzdury na kiju ale w niektórych przypadkach przecież działa, także też tutaj jest duże zróżnicowanie, no i przez to się łatwo odbić, zanim się znajdzie to czego się potrzebuje
  • Odpowiedz