Co wymaga od młodego człowieka polskie społeczeństwo? - własny nieruch ( dom, mieszkanie) - odkładanie na własną emeryturę - posiadanie gromadki dzieci żeby utrzymywała starsze pokolenie ( 5-6 smrodów) - posługiwanie się 3-4 językami żeby dobrze odnależć się na rynku pracy - leczenie się prywatnie żeby nie obciążać nfzu
@GratisLPG: Można ciężko pracować całe życie i gówno z tego mieć, można też ciężko pracować i być na starość w kutwę bogatym, serio, praca pracy nie równa
Dziś podejmuje wyzwanie od normika do Chada w 30 dni. Codziennie będę żuł cała taka gumę przez godzinę. Może uda mi się przyciągnąć atencję różowych powyżej 5/10 Zdjęcie twarzy w komentarzu. Jesteś ciekaw czy cos z tego wyjdzie? Zostaw plusa i zawołam.
@Jointwick69: Hmmmm no nie jestem taki pewien czy jedyna no ale jak se tam chcesz xD @butelkowazielen też ma coś racji, dodam od siebie nie proszoną radę abyś szyję golił bo uwydatni ci to lepiej linie szczęki a nie się tak zlewa
Ja to zawsze golę szyję w ten sposób i zapuszczam trochę bardziej niż 3 mm żeby zakryć ewentualny podwójny podbródek + wyrównanie policzków + wyrównanie wąsów żeby ci po za linie ust nie wychodziły, czy to jest ładnie to nie wiem, ale jak chodziłem do barbera to mniej więcej podobnie golą tylko bardziej profesjonalnie i dokładniej
##!$%@? #!$%@? no nie daje rady już z gorącymi, siedem stron gówna i tylko #!$%@? się dopisuję wykop.pl/mikroblog/hot/ do ublocka, bo odruchowo na pewno mi się zdarzy spróbować #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy
@deadIift: No i prawidłowo tak trzeba żyć! Tam i tak nic ciekawego nie ma, czy też informacji jakie będą miały na ciebie pozytywny wpływ, szanuje takie podejście, nie ma sensu się odklejać od rzeczywistości takim guanem
@Herbaciarnik: No nie, średnie Iq to zawsze jest 100 xD chyba że porównujesz dwie grupy, to i tak ich uśrednione wyniki to będzie 100, a pojedyncze inne
@PogryzionyPrzezPokemony: typu na co nie masz wpływu? na wygląd mordy? na to ile zarabiasz? no masz racje, totalnie zależy to tylko od wszystkiego innego a nie od ciebie xD
@PogryzionyPrzezPokemony: No z wzrostem to wiele nie osiągniesz, ale samo rozciąganie tam da jakieś minimalne efekty, a z kształtem czaszki co za problem? operacji nie ma?
@PogryzionyPrzezPokemony: zmiana postawy ciała to ogólnie chyba daje lepszy efekt niż 1cm a wiesz, nikt ci nie karze rozjebywać sobie stawów przy rozciąganiu xDDD
No nie, nie da się, nawet jako tako przy dzisiejszej technologii to nie bd 15 cm, no ale wiesz już lepsze cokolwiek niż nic, zresztą wzrost jest ważny dla loszek nie wątpliwie ale nie dla wszystkich no i nie tylko wzrost jest ważny
@PogryzionyPrzezPokemony: yyyy no ogólnie to niby tak ale też nie do końca, ostatnio czytałem fajne opracowanie naukowe na temat atrakcyjności i wgl postrzeganie atrakcyjności u kobiet jest o wiele bardziej zróżnicowane niż u mężczyzn tzn laski są bardziej wybredne pod własne widzimisię. No i przeciętnie to laski które preferują typowo męsko męskie twarze raczej szukają przygody niż stałości, te które szukają stałości szukają raczej twarzy o cechach wyraźnie męskich ale
Nie mam już szans na nic, 26 lat z hakiem życia na tym padole, nigdy nie byłem na randce i nie trzymałem za rękę, jestem zepsuty i #!$%@? do szpiku kości, nie potrafię nawiązywać i utrzymywać relacji z ludźmi, a nawet jeśli, to po tygodniu staję się ultratoksyczny i każę ludziom #!$%@?ć z mojego życia. Do tego przeciętna morda, brak zainteresowań, ucieczka od rzeczywistości w pracoholiźmie. Nie mogę na siebie patrzeć w
@StraconeZycie:lvl 24 here. Nie masz racji. Twoje życie jest zwalone z wielu powodów a jednym z nich jesteś ty. Wiesz założenia na temat rzeczywistości mają być przede wszystkim funkcjonalne. Ludzie myślą że są obiektywni i tworzą swoje konstrukcje świata w oparciu o własne doświadczenia które są subiektywne, przez co okłamują się bardziej lub mniej świadomie, można ten efekt zminimalizować odnosząc się do realnych danych i badań ale nigdy wykluczyć. Zresztą masz jeszcze mechanizmy bronienia ego które są instynktowne i naturalne ale też można to jakoś ogarnąć, grunt to wiedza o tym jak funkcjonuje ludzka psychika. Pracoholizm? lepiej niż w drugą stronę heh Ból i cierpienie psychiczne jest po prostu najbardziej naturalnym okrzykiem chęci zmian o którym twoje ciało i psychika krzyczą ci w twarz, a ty udajesz że tego nie słyszysz, bo przecież nie idzie nic zmienić nie? no nwm moja sytuacja jest z grubsza inna, ale byłem bardzo blisko zrobienia głupich rzeczy innym, chodź czułem że chce się zabić to raczej wolałem porzucić jakąkolwiek moralność i się po prostu zabawić zjeżdżając autostradom prosto do piekła. Cóż jakimś cudem zacząłem się ogarniać w porę, dziś jest o niebo lepiej chodź dalej nie idealnie.
Jeśli chcesz to możemy pogadać, może ci pomogę tylko musisz mieć świadomość że będę ci wytykał na każdym kroku błędy twojego ludzkiego rozumowania, które każdy popełnia w mniejszym lub
@Adexi: Jak najbardziej warto tylko trzeba pamiętać że swojego specjalistę też trzeba znaleźć, w sumie jak wszędzie jest wiele nie kompetentnych osób w tym zawodzie no i trzeba jeszcze dopasować cię z tą osobą żeby był dobry kontakt, i łatwo przez to się zrazić bo nie wszystkim uda się trafić do odpowiedniej dla niego osoby na pierwszy strzał.
@Adexi: No i różne nurty psychoterapii, dla mnie np psychoanaliza to bzdury na kiju ale w niektórych przypadkach przecież działa, także też tutaj jest duże zróżnicowanie, no i przez to się łatwo odbić, zanim się znajdzie to czego się potrzebuje
W te święta też nikt do mnie nie zadzwonił, nie napisał, nie złożył życzeń. Nawet na głupim FB...
W sumie nawet nie mógłbym zrobić komukolwiek na złość zabijając się - bo nikt by się tym nie przejął ( ͡°ʖ̯͡°) Walnę zaraz ze trzy browarki i może lulu.
Nienawidzę tego uczucia #!$%@?, gdy znasz kogoś i jego zaburzenia/#!$%@?ą sytuację życiową, ale jednocześnie jesteś świadom że nie masz mocy naprawiania wszystkich ludzi i zmieniania im życia. Możesz robić podniebne fikołki, wypruwać sobie żyły, no ale #!$%@? nie naprawisz kogoś bo nie jesteś ani bogiem, ani psychiatrą, ani psychologiem. Więc obserwujesz tylko jak ktoś upada, trwa w swoim bagnie, a ty jedyne co możesz zrobić to być obok. To jak towarzyszenie przy
@KIvanova: No cóż czasami i psycholog nie pomoże, jeśli ktoś sam nie chce zmiany to niewiele można zrobić. Niech chociaż nie umierają dwie osoby na raz na boga! To nie twoja wina że komuś życie się nie ułożyło no i zadbać o samą siebie też trzeba, na pewno masz swoje życie a oglądanie powoli umierających osób nie za wiele ci pomoże czy im samym jak piszesz. Chodź jest to ciężkie
@KIvanova: Cóż, świat z natury jest brutalny i trzeba to jakoś zaakceptować gdzie nie twierdze że to coś łatwego. Ale na szczęście nie tylko nieszczęścia się ludziom przytrafiają, zdecydowanie też są rzeczy fajne ale rozumiem że ciężko je dostrzec kiedy obok się dzieje coś takiego co przykuwa naszą uwagę. Na szczęście cierpienie ma to do siebie że zazwyczaj mija albo prowadzi do jakiś zmian. Może jestem randomowym gościem z neta
Z obiektywnego punktu widzenia życie ludzkie nie ma żadnego większego sensu, a otaczająca nas rzeczywistość, ludzie, cała nasza przeszłość, historia to definicja czystego zła. Wojny światowe, obozy koncentracyjne, śmierć, morderstwa, niewolnictwo, wyzysk, kłamstwa ludzkie, gdzie tu niby jest sens do życia? Mógłbym jeszcze 1000 innych rzeczy wymienić złych, ale nie ma sensu, bo jakieś 90% ludzkości ma założone różowe okulary, więc i tak by do nich nic nie dotarło #depresja
@JackMarston2: Z obiektywnego punktu widzenia życie ludzkie jako jedyne ma sens, a otaczająca nas rzeczywistość, ludzie, cała nasza przeszłość, historia to definicja walki o lepszą przyszłość. Internet który usprawnił każdą dziedzinę ludzkiego życia, darmowa edukacja, narodziny, ruchańsko, wolne granice, asertywne nowe idee, pocieszające randomy z neta, cholernie duże możliwości dla przeciętnego zjadacza chleba, tysiące dróg do odnalezienia własnego powołania i własnego sensu, no i medycyna która się prężnie rozwija pozwalając
@HAL__9000: Nie no jak mówimy o sensu życia jako koncepcji to nie istnieje ono za bardzo po za sferą człowieka, bo to po prostu mechanizm interpretacji i przetrawienia rzeczywistości, zwykłe narzędzie. Ograniczając się do wymachiwaniem przypadkiem jako całkowitej genezy powstania życia i człowieka, no niby można tylko że po co? że niby to prawdziwe chociaż? Nie da rady tego stwierdzić logiką w żadnym stopniu, jest to co najwyżej prawdopodobne jak każda inna opcja. Nie zwykłość samoświadomości jak nie ożywiona materia może doświadczać i czuć oraz doświadczać po przez inteligencje, która jest produktem nota bene samego umysłu potrafi daleko przekraczać swoje "naturalne" zdolności poznawcze co jest tak samo nie zwykłe jak sam fakt istnienia... no istnienia Nie potrafimy sięgnąć po za wielki wybuch nawet inteligencją, tworzymy koncepcje które mają nam służyć jako narzędzia a nie jako objawione prawdy wszechświata bo na obecnym poziomie to ja #!$%@?ę. Może inaczej, twój ludzki mózg jest tylko sumą składników, doświadczeń, twoja perspektywa jest ograniczona wyłącznie do twojej osoby pomimo tego że chciał byś wydawać osądy na temat rzeczywistości której nie doświadczyłeś w całości. Twój mózg będzie się bronił bo zawsze chce mieć racje, nawet jeśli prowadzi tym do własnej dekadencji
- własny nieruch ( dom, mieszkanie)
- odkładanie na własną emeryturę
- posiadanie gromadki dzieci żeby utrzymywała starsze pokolenie ( 5-6 smrodów)
- posługiwanie się 3-4 językami żeby dobrze odnależć się na rynku pracy
- leczenie się prywatnie żeby nie obciążać nfzu
źródło: comment_1657739344AXcqlE2A07c3fE7XE8kn79.jpg
Pobierz