Aktywne Wpisy
stanley___ +84
Konfederusiusz +946
Czyli tak, pis-owcy ściągnęli jak zwykle Solidarność, która przez ostatnie 8 lat siedziała cicho i się nie odzywała, a głęboko w dupie miała rolników. Teraz ta pis-owska solidarność zjechała do Warszawy, żeby robić antyrządowe protesty kosztem rolników. Część rolników idzie z nimi ramię w ramię, gdyż myślą, że może tak coś więcej ugrają. Ta pis-owska Solidarność specjalnie wszczyna burdy z policją, żeby tylko robić propagandę kosztem rolników, a ci dali się wciągnąć
Raz umawiałem się z różową i mniej więcej przy czwartym spotkaniu gdy przyjechałem po nią samochodem to powiedziała mi że trochę jej ulżyło, że umiem prowadzić. Szybka kalkulacja w głowie i okazało się że faktycznie, jakoś wcześniej przyjeżdżałem uberem bo a to alkohol, a to nie ma gdzie zaparkować.
Co ciekawe, z moich obserwacji, najczęściej auta wymagają te, które same nie mają. Jak sądzicie, dlaczego? Imponuje im coś czego same nie mają i uważają fakt posiadania prawka jako coś zwiększającego wartość faceta? A może po prostu chcą mieć beciaka do wożenia ich na żądanie?
Szczerze mówiąc sam bym wolał być z różową która prawa jazdy nie ma ze względu na to że 1) nie spowoduje wypadku 2) nie rozwali mojego samochodu 3) nie będzie mi próbowała wjechać na ambicję jak np. dostanę mandat a ona nie 4) jest większa szansa że nie ma mózgu przeżartego feministycznym wysrywami które każą się kobiecie „usamodzielniać” za wszelką cenę, pomimo braku predyspozycji i umiejętności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #prawojazdy #tinder
Komentarz usunięty przez autora
Druga sprawa, że mężczyzna bez samochodu może uchodzić za nieudacznika.
Jakoś nigdy nie odczuwam, że jestem z tego powodu 'gorszy'. Gdy zdarzało się, że auto było niezbędne (co się zdarza bardzo rzadko) to zawsze ktoś poratował.
Te powody które wymieniłeś są słabe.
Komentarz usunięty przez autora
Już tłumaczę dlaczego. Prawo jazdy i samochód to nie tylko oznaka zaradności i duży komfort. Są też sytuacje, w których jest bardzo potrzebne i już nieraz uratowało tyłek.
Nie wyobrażam sobie np sytuacji
@Arti889: Gdzieś Ty coś takiego wyczytał? W feminizmie chodzi o możliwość wyboru i o to, że kobieta może być, kim chce i robić, co chce.
@choochoomotherfucker: mężczyzna też, bo feminizm nie tyczy się tylko jednej płci.