Wpis z mikrobloga

Mireczki, który z poniższych pomysłów powinien zostać wprowadzony jako pierwszy, bo spieramy się w gronie kolegów, jakie tutaj rozwiązania zaproponować dla polskich miast:

- całkowity zakaz ruchu samochodów prywatnych,
- całkowity zakaz ruchu nieelektrycznych (i innych, które nie wykorzystują zielonej energii) samochodów prywatnych do 2025 roku albo wcześniej,
- opłaty parkingowe i mandaty podniesione x5-x10 w stosunku do tych teraz (przy jednoczesnym ograniczeniu miejsc parkingowych docelowo o ~65-80%),
- podwyższenie x3-x5 akcyzy na paliwo (stopień rządowy, może być trudny w egzekucji z wielu powodów),

A wy jakie macie pomysły na wyrzucenie złomów z miast? Zapraszam do udziału w ankiecie i dyskusji!

#ankieta #polska #warszawa #krakow #poznan #wroclaw #gdansk #motoryzacja
RoHunter - Mireczki, który z poniższych pomysłów powinien zostać wprowadzony jako pie...

źródło: comment_1617030410RQLf6CzoNhE5vrBYuogkRL.jpg

Pobierz

Który pomysł najlepszy?

  • Opcja 1 19.1% (41)
  • Opcja 2 17.2% (37)
  • Opcja 3 44.7% (96)
  • Opcja 4 3.7% (8)
  • Mix kilku opcji (rozwiń proszę w komentarzu) 15.3% (33)

Oddanych głosów: 215

  • 146
  • Odpowiedz
@RoHunter: Nie ma co tu rozwijać. Droższe paliwo i ceny parkowania = droższe wszystkie usługi i zakupy. Każdy kto zna podstawy ekonomii powinien to wiedzieć. Na obecnym etapie, w którym jest nasza gospodarka powinniśmy dążyć do zmniejszania kosztów transportu a nie ich zwiększania.

Zwiększenie ceny paliwa wpłynie negatywnie na ceny żywności, ubrań, leków, transportu miejskiego i wszystkiego do czego wykorzystywane jest paliwo. Czyli wszystko podrożeje, bo paliwo wykorzystywane jest do wszystkiego.
  • Odpowiedz
Każdy ma mieć auto elektryczne i ładować je pod blokiem? XD


@Negatyf: Podobnie mogłaby wyglądać wypowiedź zwolennika transportu konnego i jednocześnie przeciwnika samochodów na początku XX wieku. Chodzi o inwestycje i infrastrukturę. Oddolne inicjatywy zwykłych mieszkańców są potrzebne, ale nie rozwiążą problemu - musi tu działać rząd.
  • Odpowiedz
@Jason_Stafford: @Negatyf: Tutaj znów mamy do czynienia z problemem braku powszechności, a co za tym idzie infrastruktury i odpowiedniego przygotowania na takie zmiany. Konieczne jest też równoczesne podjęcie głębokich reform na poziomie centralnym. Nie można o tym zapominać i to powinien być wręcz priorytet. Niestety wygląda na to, że obecne władze nie troszczą się o nasze zdrowie i komfort, więc trudno byłoby wprowadzić szybkie zmiany w najbliższym czasie - przynajmniej
  • Odpowiedz
pomagać kierowcom


@pansa: Nie wszystkim. Na przykład nie kierowcom aut spalinowych. Tutaj wraz z zachętami do stosowania aut na zieloną energię powinny iść także zakazy, które przyspieszyłby cały proces.

Z resztą się zgadzam.
  • Odpowiedz
@RoHunter: Aktualnie komunikacja zbiorowa (poza centrami dużych) nie stanowi alternatywy, lecz biedny substytut dla samochodów. Niesprawne ogrzewanie, brak klimatyzacji, przepełnione autobusy, zbyt rzadkie kursy, menele. Do tego często jest ograniczona możliwość przewozu rowerów i hulajnów elektycznych, co powoduje, że nie możesz potraktować zbiorkomu jako ogniwa w twoim transporcie.
  • Odpowiedz
@Negatyf: Wytłumaczę więc jeszcze prościej.

Czyli, jak kobieta rodzi i nie ma auta elektrycznego to idzie na MPK? XD


1. Jeśli rodzi to nie powinna prowadzić.
2. Może zadzwonić po karetkę.
3. Jeśli kobieta nie ma prawa jazdy/samochodu w ogóle, to obecnie też idzie na MPK?

Wraz z upowszechnieniem aut na zieloną energię ich ceny będą spadać. Warto też rozważyć dofinansowania. Powinno to znacząco ułatwić kupno takiego auta.
  • Odpowiedz
@Kernydz: Wulgarny i obraźliwy komentarz. Jeśli nie potrafisz wnieść niczego nawet lekko zahaczającego o merytorykę, to nie jest to na pewno wpis dla ciebie. Poza tym - aż tak się wściekłeś przez zwykły wpis na wykopie? Wrzucam cię na czarną listę, bo nie widzę żadnego potencjału intelektualnego w tobie, a za to dostrzegam poważne problemy z kontrolowanie emocji i nie chcę mieć do czynienia z ludźmi takimi jak ty.
  • Odpowiedz
@RoHunter

1) Mąż może prowadzić,
2) Czasem 5-10 minut może zaważyć o życiu - jeśli ci zależy tak na polepszeniu standardu życia,
3) Czyli chcesz posłać kobietę w ciąży w MPK? XD

Opie, napisz, że to bait proszę cię. Nikt nie może być takim idiotą XD
  • Odpowiedz
Estetyka przestrzeni miejskiej, gdzie 80% powierzchni, to nie są miejsca parkingowe. Hałas. Wygoda dla pieszych i podróżujących komunikacją zbiorową, rowerami, hulajnogami, na pieszo.


@RoHunter: Ależ #!$%@?. To że nie masz/nie stać Cie na auto, nie oznacza że ktoś inny nie może go mieć. Choćbyś nie wiem jakie argumenty przytaczał, za żadne chiny ludowe, nie przekonasz mnie o wyższości komunikacji zbiorowej od własnego pojazdu.
Jedynie z czym sie mogę zgodzić, to estetyka.
  • Odpowiedz
Aktualnie komunikacja zbiorowa (poza centrami dużych) nie stanowi alternatywy


@pp53: Jasne. Jest ogromna potrzeba zmiany tego stanu rzeczy i jeden z priorytetów całościowego planu modernizacji miast w Polsce.
  • Odpowiedz
1) Mąż może prowadzić,


@Negatyf: Albo pies sąsiada. Jeśli jest. Jeśli.

Czasem 5-10 minut może zaważyć o życiu - jeśli ci zależy tak na polepszeniu standardu życia


Zgadzam się. Dlatego lepiej, aby rodząca kobieta w ogóle nie prowadziła, bo śmierć powoduje ogromny spadek standardu życia.

Czyli chcesz posłać kobietę w ciąży w MPK? XD


Oczywiście, że nie. Jak to wydedukowałeś z mojej wypowiedzi - naprawdę trudno mi zrozumieć.
  • Odpowiedz
To że nie masz/nie stać Cie na auto, nie oznacza że ktoś inny nie może go mieć.


@OneMaanArmy: Sprowadzasz to do kwestii zazdrości i innych niskich w tej sytuacji instynktów. Chyba nie czytasz uważnie, tego co piszę.

nie przekonasz mnie o wyższości komunikacji zbiorowej od własnego pojazdu


Niekoniecznie próbuję to zrobić.

Dlaczego u nas w miastach nikt nie buduje piętrowych parkingów ?


@OneMaanArmy: To jest jakiś sposób, ale zdecydowanie nie
  • Odpowiedz