Wpis z mikrobloga

@Fix: Taka technologia. Chociaż u nas dobrze, że musisz przyłożyć kartę, czy telefon do urządzenia płatniczego, ale jeśli by działało na zasadzie, że karta lub telefon może znajdować się metr od urządzenia płatniczego to by były niezłe jaja.
Eh, już tłumaczę.

Żeby mieć możliwość zapłacenia twarzą trzeba mieć w takim sklepie założone konto do którego logujesz się zazwyczaj wpisując numer swojego telefonu zanim w ogóle zaczniesz skanować produkty.

Płatność zostanie zaakceptowana wyłącznie gdy twarz pasuje do tej która jest przypisana do tego konkretnego konta/telefonu.

Sorry że psuję zabawę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@hitsmer: mieszkając w Azji rozmawiałem o tym z chińczykiem. Mówił, że oni nie widzą podobieństwa. Na Filipinach też dla nas białych ludzie są bardzo do siebie podobni, a oni też tego podobieństwa nie widzą.
@spere: „Azjaci” to w sumie ponad pół świata. Bo w Azji są też Indie, Uzbekistan, Kambodża, Iran itd. I tutaj już nie mówimy, że wszyscy wyglądają tak samo xD Generalnie zjawisko nazywa się cross-race effect
@Yahoo_: Dla ścisłości-jest to filmik viralowy, śmieszny zabawny, jak niegdyś robiono na Vine, czy teraz na TikTok.

Fejkiem możesz nazwać kolczyk w nosie który możesz założyć bez przekłucia, fałszywą informację, oszustwo na zasadzie fałszywych aukcji sprzedażowej, kiedy jesteś ofiarą lub zaobserwowałeś coś w sieci.

,,Chiński fejk” to byłby podrabiany produkt, aukcja na alieexpress itp.

Coś ,,fejkowe” czyli nieoryginalne, przekłamane.

A to, to jest po prostu chiński śmieszny filmik.
@LuckyStrike: logujesz się w telefonie do aplikacji banku i wyświetla Ci się kod, przepisujesz go do terminala (tego od płacenia kartą) potwierdzasz w swoim telefonie i masz zapłacone.