Wpis z mikrobloga

@SlenderCzester: haha, ja za to mam historię z prawdziwego zdarzenia.

Pracowałem w firmie gdzie statek miał kolizję z dobrze oświetloną łódką rybacką, co sie okazało: Drugi oficer (hindus) był na mostku i miał skitrane curry z kolacji w szafce (firma zabraniała jedzenia posiłków na mostku). Jak już było późno to sobie wyjął talerzyk i #!$%@?ł posiłek ze smakiem. Jednak pare godzin w ciepłym miejscu zrobiło swoje i biedny oficer dostał solidnej