Wpis z mikrobloga

@PanKompromitacja: Niedługo rzucam pracę w Januszeksie, i jak znajdę trochę czasu to opiszę wszystkie patologie jakie tam występowały.

Jeden z powodów dla przedsmaku

W czasie przerwy (30min) przez 15min jedliśmy posiłek, a drugie 15min siedziało się na telefonie. To janusz potrafił przyjść i zgasić nam światło w kuchni, twierdząc, że do siedzenia na telefonie to nam nie potrzebne.

  • Odpowiedz
@PanKompromitacja:

Nawet mi nie żal ludzi pracujących w januszexie za 2k na miesiąc, w zasadzie to gardzę takimi ludźmi którzy dają sobą pomiatać, boją się odezwać a jak się im pluje w twarz to mówią że deszcz pada. Gdyby się nie dawali ruchać nie byłoby tych januszexów, ale widocznie polaczki są tak głupi że lubią być #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@kupagowna trochę się zgadzam, ale z drugiej strony nie wszyscy mieszkają w dużym mieście i mogą zmieniać pracę jak rękawiczki, do tego dochodzą kredyty, rodzina na utrzymaniu
  • Odpowiedz
@grayjedi: tu nie chodzi o zmienianie pracy jak rękawiczki czy o mieszkanie w dużym mieście a o pieprzoną godność, szacunek do siebie i własne zdanie. Jak ktoś tego nie ma to nawet w korpo w Warszawie będzie #!$%@? na każdym kroku
  • Odpowiedz
połowe tych januszexów pod lupe skarbówki i 3/4 pod sad by poszła ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Sanay: brzmi jak zadanie z matematyki :D W kraju jest 1456 januszexów. Połowa poszła pod lupę skarbówki, w wyniku czego 3/4 poszło pod sąd. Oblicz ile januszexów poszło pod sąd? Z gwiazdką: w ramach pracy z języka polskiego, opisz w formie rozprawki, co to mówi o naszym społeczeństwie
  • Odpowiedz
@deniskaufmann: prowadziłem biznes w Polsce dwa lata, firmę transportową, podatki mnie prawie zjadły dlatego postanowiłem wyjechać z tego "cudownego" kraju. Owszem, mogłem zostać Januszem biznesu i spijać śmietankę ale co by mi to dało? Lubię swoją twarz, nie chciałem widzieć w niej nosacza co się dorabia na krzywdzie innych. Noj chyba że Pani ma jakiś złoty środek na prowadzenie biznesu to w takim razie słucham ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@Sanay: gówno prawda, kiedyś pracowałem w januszexie i po odejściu zgłosiłem całkiem sporo do PIPu a jak przyszła kontrola to nikt się nie chciał przyznać, że bierze pod stołem a tak to cały czas tylko chodzili i #!$%@? jak to ich janusz rucha w dupę na hajsie, przyszło co do czego to obsrali zbroje xD
  • Odpowiedz
@dr_getsome: Hmmm, w kuchni było tylko jedno okno (wymiary jakieś 50x50cm), do tego umieszczone dość wysoko (parapet na wysokości ok 190cm). Do tego umieszczone od strony północnej, dodaj krótki dzień i zimowe zachmurzenie. W pomieszczeniu panował półmrok i światło było bardzo przydatne.

Ale to to #!$%@?.

Budynek w którym pracujemy (niedługo odchodzę) ma jakby dwie (główne) hale oddzielone otworem 2.20x2.40. w obydwu pomieszczeniach spędzaliśmy podobną ilość czasu. Janusz notorycznie gasił
  • Odpowiedz