Aktywne Wpisy
Mirki z tagu #elektryka, jak to sensownie połączyć? Żonie się lampa znudziła i zamówiła inna i wygląda to tak, foto lampy w komentarzu
Lolenson1888 +19
Gdybyście mieli wymienić 3 największe zmarnowane talenty w XXI wieku, które śmiało miały potencjał by sięgnąć po Złotą Piłkę, to byłby to Balotelli, Pogba... i kto jeszcze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#mecz #pilkanozna
#mecz #pilkanozna
I jeszcze jedno pytanie - co za różnica, gdzie prowadzą pasy już po skręcie na kolejnym skrzyżowaniu (np. nawet kolejnym skrzyżowaniu w obrębie tego samego ronda) dla samych tych zmian pasów lub "trzymań" się swojego pasa? Tym bardziej, że jadąc tam pierwszy raz, nie wiem jaki jest układ pasów po skręcie.
Zrobiłem taki rysunek - kierunki ruchu przeciwne dla czytelności pomijamy, pojazdy jadą po pasach oznaczonych strzałkami P-8/F-10 w lewo lub w prawo czyli jako pasy do skrętu w lewo lub prawo. Zielone strzałki to wg mnie trzymanie się swojego pasa a czerwone strzałki to wg mnie zmiana pasa o jeden w lewo lub prawo, możliwa tylko jak wiadomo z ustąpieniem pierwszeństwa jadącemu pasem, na który chcemy wjechać. Dodatkowo jest to zmiana pasa najczęściej niesygnalizowana zawczasu i wyraźnie kierunkowskazem, no bo jak pojazd A ma sygnalizować zawczasu zmianę z pasa 3 na pas 2 prawym skoro ma włączony lewy bo zmienia kierunek jazdy?
Czyli podsumowując - uważam, że trzymanie się swojego pasa jest tylko wtedy, gdy jedzie się po zielonych strzałkach, a zmiana pasa o jeden w lewo lub prawo jest wtedy, gdy jedzie się po czerwonych strzałkach. Oczywiście nie trzymam się tego sztywno zwłaszcza wtedy, gdy pas do skrętu jest jeden, lub zmieniamy pasy "do zewnątrz" i nie ma się z kim zderzyć, bo wtedy taka jazda jest dobra do zapełniania wszystkich pasów i rozładowania korka. No i oczywiście skręcając w lewo z drugiego od lewej również jadę bardziej na prawy czyli "uciekam" przed zmieniającymi pas o jeden w prawo, żeby nie być poszkodowanym w kolizji (a w naszych realiach kto wie, może i sprawcą).
#prawojazdy #polskiedrogi #ruchdrogowy #przepisydrogowe
Wołam @errorek95 bo coś mi się kojarzy, że bardzo dawno temu pytałeś jak to właściwie jest z tym zajmowaniem pasów po skręcie z dwóch na więcej niż dwa przy braku linii prowadzących. No to wg mnie to jest właśnie tak ale czy biegły z sądem uznałby taką argumentację to nie mam pojęcia.
@vertical: Miałem na myśli oczywiście "skrajnego prawego" w przypadku w prawym dolnym rogu.
@vertical: Źródłem problemu jest to, że kwestia ta jest nieuregulowana w prawie.
Zasady ogólne nie odpowiadają na pytanie czy i kiedy następuje zmiana zajmowanego pasa ruchu przy skręcie w drogę poprzeczną, a to w sytuacji gdy kilka pasów przeznaczonych jest do skrętu jest problematyczne.
Różne autorytety, na różnych skrzyżowaniach prezentują swoje pomysły - czy to żeby liczyć pasy
@ks2m: Chodzi o to?
Przecież to ma zastosowanie, gdy są 3 pasy, samochody jadą zewnętrznymi pasami i zmieniają na pas środkowy. Gdzie powyżej jest taka sytuacja? Jak to możliwe, że A zmienia pas
@hellfirehe: Tak samo jak dowolność zajmowania pasów po skręcie, którą pokazałem na drugiej grafice. Ale oczywiście zgoda, to jest źródłem problemu.
Generalnie jest to słabość przepisów, że nie jest to doprecyzowane. Przy symetrycznym skręcie jest to intuicyjne (aczkolwiek moim zdaniem niedookreślone w prawie), że lewy w lewy, prawy w prawy. Przy niesymetrycznym, wydaje mi się, że przepisy nakładają na organizatora ruchu obowiązek wyznaczania linii prowadzących. No ale przepisy przepisami, ale jak wiadomo z praktyki nie wszędzie te linie są, mimo, że być powinny.
Zastanawiam się, czy tutaj punktem wyjścia nie powinien
@vertical: przecież se jaja robię, pierwszeństwo nie zależy od AC ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ks2m: OK, to wiedziałem ale myślałem że z prawą stroną nie :)
@reksiuzgdyni: Ale to ma swój bardzo słaby punkt :) Np. jadąc samochodem A muszę uciekać na skrajny prawy pas przed jadącym po mojej lewej
@vertical: No ale to zależy punktu widzenia. Bo ten słaby punkt zadziała w drugą stronę. Jadąc samochodem B
@reksiuzgdyni: Tylko że ja uważam że nikt tu nikogo nie spycha bo każdy trzyma się swojego pasa :) A w teorii prawej krawędzi ten z lewego pasa mógłby spychać tego z prawego pasa nawet o 3 lub 4 pasy w prawo, co jest słabe :)
Pewien znany brodacz, który się zastanawia dokąd ten kierowca się tak śpieszy, mówił mniej więcej to co
@push3k-pro: No tak, tylko że pewien mniej znany bloger, co można przeczytać pod powyższym linkiem, mówi mniej więcej to co ja (chociaż tu chyba należy stwierdzić, że to ja mówię to co on :) ). I kto ma rację jak nie jest to doprecyzowane w prawie?
@vertical: No tak, ale właśnie o tym dyskutujemy i próbujemy wykazać (oczywiście bez sukcesu to będzie), który pas należy zając po skręcie na niesymetrycznym skrzyżowaniu. Więc Twoim zdaniem ten z lewego "spycha" tego skręcającego z prawego. A moim zdaniem jest odwrotnie. I tego nie rozstrzygniemy. Dla Ciebie ten co skręca w lewo z prawego
@reksiuzgdyni: Jasne, nie rozstrzygniemy tego z oczywistego powodu, który zresztą napisałeś - nie jest to doprecyzowane w prawie. No ale niewątpliwie kolizje w takich przypadkach się zdarzają i trzeba jakoś winnego wyznaczyć czy tam winę mu wmówić :) No to jak w takim razie rozstrzygać kolizję na środkowym pasie po skręcie z Dąbskiej w Lema? (świetny przykład dałeś, brak wyznaczonych kierunków jazdy po skręcie od razu na
https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/xi-w-3133-18-wyrok-sadu-rejonowego-dla-warszawy-522821871
Zwróć uwagę na:
No ale spróbuję coś jeszcze skrobnąć mimo, że widzę, że masz temat przemyślany i raczej nie zmieni to Twojego poglądu :)
Ja po prostu uważam, że skręt w lewo
@reksiuzgdyni: No tak, niepotrzebnie tak się zafiksowałem żeby przekonywać do swoich racji. W każdym razie - może i zajmowanie tych pasów od prawej byłoby dobre, no ale wiesz dobrze że kolizje wcale nie są tak rozstrzygane. Może i powinny być, ale nie są.