Wpis z mikrobloga

Chciałam się pożalić, że w związku z migreną wywaliłam z jadłospisu:
kawę, alkohol, sery żółte, konserwy rybne i inne, wszystko z glutaminianem sodu i tłuszczem palmowym, owoce cytrusowe, czekoladę, wszelkie słodycze z kakao, oliwki, masło orzechowe (choć to z biedronki mi nie szkodzi jeszcze, ale inne tak), ciasto drożdżowe i co najgorsze to pomaga, czyli rzeczywiście nie wolno mi jeść tych rzeczy. Jeszcze podejrzane jest avocado. Dowód (kolejny z rzędu) zjadłam plasterek żółtego sera i dziś się budzę z początkiem migreny. Kiedyś ser mi nie szkodził. Teraz tylko wyeliminować z życia stres i jakikolwiek przypadek braku snu oraz wpłynąć na pogodę tak by nie była dziwna i będę wolna od migren, buehehehe. #migrena
#pracbaza
  • 28
@Nowa-ja: Między innymi chodzi o tyraminę, która rozszerza naczynia krwionośne, ale też o inne substancje. Oczywiście zdrowym ludziom nic ona złego nie robi. Lista wywoływaczy migren jest długa i zabawna, bo może to nawet być za mocno ściśnięta gumka do włosów:D no i bardzo ważne: mocne zapachy.
@kaszkai migrena jest mocno uzależniona od żywienia, wiem z doświadczenia. U mnie z tych rzeczy, które wymieniłaś, ból wywołuje tylko ser żółty (większą ilość) i alkohol, czasem po 1 piwie mam kaca jak stodoła... :(
Znasz lek Cinie? Na mnie działa bardzo dobrze, tabletka wzięta w odpowiednim momencie, po godzinie likwiduje objawy.
@mojojciectomirek: No właśnie czytam przeciwskazania. Najgorsze w lekach są ulotki :D Przed chwilą czytałam o innym leku i "Kwas tolfenamowy może stać się przyczyną wystąpienia poważnych reakcji skórnych, zagrażających życiu. " Eh, ale do lekarza i tak muszę iść.
@kaszkai mam migrenę od kiedy pamiętam, za każdym razem to były 24 godziny wyjęte z życiorysu. Te tabletki to "game changer". Od kiedy nie piję alko mam migrenę baaaardzo rzadko, ale mimo to Cinie mam ze sobą zawsze, biorę niezależnie od "ryzyka" :)

*wpis nie jest sponsorowany przez producenta tabletek ;)
@kaszkai: ja miałem taki przypadek, że w pewnym stopniu rozregulowałem sobie przewód pokarmowy, a co za tym idzie drugi mózg czyli jelita, w tym samym czasie zwiększyła się u mnie częstotliwość występowania migren- wcześniej oczywiście występowały, ale nie aż tak często jak to bywało w okresie nadwrażliwego jelita. Na początku w ogóle nie widziałem związku pomiędzy tymi dolegliwościami, dopiero po jakimś czasie jak zacząłem się interesować odżywianiem to sobie to uświadomiłem.