Wpis z mikrobloga

@wykopyrek: wow, bardzo dobre porady
Od siebie dodam żeby zamontować przewijak na łóżeczku, to sporo ułatwia i jakaś lampka z ciepłym światłem o niedużej mocy na nocne przewijanie. Karmienie piersią jest najzdrowsze, najtańsze i najwygodniejsze.
Pozdrawiam i powodzenia
  • Odpowiedz
@ciemnienie: zgadzam się, że każde dziecko jest inne. Na ten przykład my również próbowaliśmy z tymi rzeczami i każda z nich była porażką. Szczególnie te, które otulały=ograniczały ruchy dziecka (chusty, śpiworki i inne bujaczki z pasami) - równie dobrze mógłbym tam wsadzić kota znalezionego w piwnicy, było by mniej szarpania.

Nie czytałem wszystkich postów więc nie wiem czy ktoś to napisał ale moja rada to nie rób nic na siłę, obserwuj, ucz się i bądź elastyczny. Jeśli jakiś polecany absolutnie-przez-wszystkich sposób np. na karmienie nie działa to nie zmuszaj siebie i dziecka do tego. W innym przypadku będzie się musiał spowiadać terapeucie za 30 parę lat ;)
Mój syn był totalnie antysmoczkowy i nie akceptował nawet butelki. Pamiętam jak w desperacji próbowałem mu nawet przytrzymać tego smoka żeby possał i się uspokoił jak się domyślasz z odwrotnym skutkiem. Szybko odpuściliśmy i próbowaliśmy innych sposobów.

Kolejna rzecz, czas z--------a jak szalony. Ja tu opowiadam o smoczkach a mój syn ma 3,5 roku i składa już lego dla starszaków. Cholera! w moim świecie ignoranta myślałem, że będziemy się bujać z wózkami przez czort wie ile czasu. To się wiąże z dwoma rzeczami: każdy kryzys szybko mija i czasem lepiej go przeczekać. Tak mieliśmy z kolkami i budzeniem się 4-5 razy w nocy na karmienie. Druga to fakt, że gadżety w większości przypadków to strata szmalu. Fajnie, że masz wózek za 4 koła. Za max 2 lata będziesz błagał żeby ktoś go wziął za 1/4 ceny. Monitor oddechu? Dostaliśmy go w prezencie i puściliśmy go wciąż w folii bo się
  • Odpowiedz
@wezyr112: dużo naprawdę dobrych rad dostałeś, teraz tylko kwestia dopasowania co u Was się sprawdzi. Moja rada to nie brać wszystkich rad dookoła za pewnik ;)

Już teraz polecam przeczytać takie książki jak 'Twoje kompetentne dziecko' czy 'Wychowanie bez kar i nagród' oraz zainteresowanie się pojęciem rodzicielstwa bliskości. Nie słuchajcie rzeczy typu nie noś, bo się przyzwyczai. Młode tego potrzebuje, jest nowe na tym świecie i jedyne co go chroni przed wszystkimi nieznanymi odgłosami i zapachami, to wasze ramiona. Nie słuchajcie ludzi, którzy mówią coś o konieczności wypłakiwania się.

Bardziej przyziemnie - UOKiK na koniec zeszłego roku zrobił ranking pieluch, Pampersy wypadły najgorzej. U nas sprawdziły się Bella Happy
  • Odpowiedz
@wezyr112: jeśli jesteście mobilni, kup fotelik jakiś bezpieczny dla niemowlaka - my braliśmy ze sklepu osiemgwiazek. Pieluchy kupuj różne rodzaje i testuj, niektóre dzieci odparzają, nie ufaj tylko firmie Pampers bo u nas nie sprawdziły się na początku. Na odparzenia alantan, nie warto brać tych kremów sudokrem itd. Z gadżetów to u nas się sprawdził podgrzewacz do butelek/jedzenia a do jedzenia (ale jak już dziecko bedzie samo siadać) krzesełko do
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wezyr112: śpij na zapas. Kilka miesięcy po porodzie jeszcze złapiesz kilka godzin w nocy i w dzień coś da się ogarnąć. Ale potem to zero snu.

Nie kupuj nowych rzeczy (oprócz pieluch). Do pierwszej klasy podstawówki jesteś fanem OLX i Allegrolokalnie (ale jeszcze lepiej przyjmuj prezenty od znajomych, co swoje odchowali).

Nie kupuj proszku do prania dla niemowląt (to jeden syf ze zwykłym).

Czwarty trymestr to kolki, dowiesz się o
  • Odpowiedz
Po za wszystkim wymienionym kup monitor oddechu. Ja przez pierwsze 3 noce w ogóle nie spałem bo się bałem tzw. śmierci łóżeczkowej. Jak kupiłem to od razu lepiej, co prawda i tak za dużo nie pośpisz, ale lepiej trochę niż nic.
  • Odpowiedz
Jak będzie awaryjna cesarka i każą ci się szybko przebrać w fartuch to możesz zostać w bokserkach. Wcale nie trzeba rozbierać się do naga
  • Odpowiedz
Po pierwsze kup monitor oddechu bo na początku będziesz mieć schizy że jak jest cicho to może coś się stało. Kumpel twierdzi, że też jak pobiegł sprawdzić alarm to dziecko było już sine. U mnie i innego znajomego nic takiego nie było, ale spałem spokojniej bez zaglądania.
Po drugie jak dziecko płacze pomimo tego że dopiero co było na cycku, przybrane i odbite etc... to może być głodne. Z cycka nie zawsze
  • Odpowiedz
@wezyr112: Przeczytaj "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Żałuję, że tak późno się za nią zabrałem. Przede z tego względu, że wyjaśnia co zrobić, żeby już kilkumiesięczne dzieci przesypiały całą noc. Spoiler: nie brać budzącego się w nocy dziecka na ręce od razu, ale sprawdzić jedynie pieluchę i odczekać do pięciu minut, żeby miało szansę nauczyć się łączyć cykle snu (należy to stosować od ukończenia drugiego miesiąca życia). Ale jest tam
  • Odpowiedz