Wpis z mikrobloga

W związku z plagą incelstwa i samotności mamy do czynienia z ciekawą dynamiką. Jako że mienie dziewczyny staje się coraz rzadszym zjawiskiem, wartość takiego stanu życiowego drastycznie wzrasta. To bardzo dziwny paradoks, bo intuicyjnie ktoś powinien uchodzić za większego dziwaka w czasach, kiedy wszyscy zawiązywali małżeństwa w młodym wieku. Jest jednak inaczej. Dawniej jak facet nie miał żony, to uznawano, że pewnie sobie w końcu znajdzie bo np. zdobędzie odpowiednie środki, ewentualnie nie jest mu pisane życie rodzinne (duchowny, ksiądz, podróżny kupiec itd.). Dziś ludzie widząc tzw. singla czują podświadomie, że musi się on ostro starać o związek, którego jednak nie uzyskuje. Efekt jest taki, że w 2021 roku samotny mężczyzna nie jest traktowany przez społeczeństwo jako pełnowartościowy człowiek. W najlepszym wypadku oznacza to bycie niewidzialnym i niesłyszalnym, a w gorszym niższy standard obsługi np. w restauracjach i ogólnie rzecz biorąc negatywny odbiór oraz podejrzenia.

Mężczyzna bez kobiety nie jest przez nią prewalidowany, a osobom postronnym łatwiej i bezpieczniej jest założyć z góry, że coś jest z nim nie tak. Normiki często zarzucają, że incelom chodzi o seks. Zastanowiliście się kiedyś, że incelom może chodzić o coś tak podstawowego jak bycie człowiekiem i pełnoprawnym członkiem społeczeństwa? Ludzie nie będą cię traktować tak samo bez kobiety u boku. Mają zakodowane, że brak dziewczyny = przegryw = podejrzany typ. Spróbujcie podejść do ludzi w tzw. klubach czy koncertach. Przecież bez dziewczyny obok to będzie istna katastrofa.

Kobieta ma dziś całkowicie nieograniczone opcje. W momencie kiedy kopnie swojego chłopaka w dupę może zainstalować tindera i za 15 minut mieć 100 adoratorów gotowych do usługiwania. Istne szaleństwo i teraz każda zdaje sobie sprawę z tych stosunków w świecie ekonomii matrymonialnej. Ciekawe ile czasu i wysiłku kosztuje faceta znalezienie nowego związku (o 1. związek nie pytam, bo to niemożliwe jak się nie ma koleżanek w klasie/grupie). 2 lata? 3 lata?

#blackpill #zwiazki #tinder #badoo #seks #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #psychologia
hans211 - W związku z plagą incelstwa i samotności mamy do czynienia z ciekawą dynami...

źródło: comment_1614882875ig7tyKiROtmn1zSrmvrTdz.jpg

Pobierz
  • 62
@Cesarz_Nieruhato:
18.16 Popularity continues to exist in college and bullying exists both in college and after college
18.17 Missing out on teenage love damages sexual success later on
18.18 A stigma against virginity exists and 51% of women refuse to date a virgin
18.19 Involuntarily celibates often were ostracized, bullied, and socially withdrawn during childhood

https://incels.wiki/w/Scientific_Blackpill#Missing_out_on_teenage_love_damages_sexual_success_later_on
https://incels.wiki/w/Scientific_Blackpill#Popularity_continues_to_exist_in_college_and_bullying_exists_both_in_college_and_after_college
https://incels.wiki/w/Scientific_Blackpill#A_stigma_against_virginity_exists_and_51.25_of_women_refuse_to_date_a_virgin
https://incels.wiki/w/Scientific_Blackpill#Involuntarily_celibates_often_were_ostracized.2C_bullied.2C_and_socially_withdrawn_during_childhood
@Cesarz_Nieruhato: no i się zesrał
References:

Baarsma ME, Boonmann C, 't Hart-Kerkhoffs LA, de Graaf H, Doreleijers T, Vermeiren R, & Jansen L. 2016. Sexuality and Autistic-Like Symptoms in Juvenile Sex Offenders: A Follow-Up After 8 Years. Journal of Autism and Developmental Disorders, 46(8), 2679–2691. doi:10.1007/s10803-016-2805-6. [FullText]
Boislard M-A, van de Bongardt D, Blais M. 2016. Sexuality (and Lack Thereof) in Adolescence and Early Adulthood: A Review of the Literature. Behavioral
@hans211: wstawiłeś wykres, który wskazuje, że 70% mężczyzn w wieku 18-24 miało seks przez ostatni rok, reszta w większości też zaruchała, ale ma przerwę dłuższą niż rok

przesadzacie z nakręcaniem się tymi statystykami, dalej liczba prawiczków po 30-stce to max 2%, każdy kto jest w miarę ogarnięty i się postara w końcu znajdzie kogoś dla siebie, nie zakłamywajcie rzeczywistości
każdy kto jest w miarę ogarnięty i się postara w końcu znajdzie kogoś dla siebie

i kolejne bluepillowe kłamstwo. Roczniki z lat 90. urodziły się w niżu i będzie dla nich mniej kobiet, zakładając tendencję, że kobieta w związku jest najczęściej młodsza oraz że rodzi się więcej chłopców, a kobiet jest więcej jedynie w starszych kohortach. opisano to tutaj: https://polskierealiablog.wordpress.com/2017/11/24/rynek-matrymonialny-w-polsce-charakterystyka-i-analiza/

no i powiedz to też 70 milionom Chińczyków dla których po prostu
@hans211: to już zależy, po pierwsze nie trzeba się żenić z Polką, mamy napływ Ukrainek, Białorusinek itp. co może trochę podratować sytuację

po drugie skoro jest taka tendencja od lat to może być więcej małżeństw z rówieśniczkami lub starszymi, bo one też sobie muszą kogoś znaleźć

po trzecie jest dużo singli, którzy nie chcą się wiązać, kobiety sobie skaczą z kwiatka na kwiatek i ty możesz tak samo, po prostu opierać
every cope ends with rope. Ja tam wolę wiedzieć jak jest.


@hans211: ja mam taką chorobę chroniczną, że według statystyk blackpilla powinienem być całe życie sam

a jednak udaje mi się kogoś poznać

może warto jednak nie oglądać się na innych tylko samemu zawalczyć o siebie?
@steppenwolf90: nie mówię, że nie warto. Warto natomiast znać fakty, oszacować sobie realne szanse i ewentualnie przekierować wysiłek na inne aspekty życia. Po co np. siedzieć na siłowni i pakować albo uganiać się za kobietami narażając się na odrzucenie, skoro można robić coś, co przyniesie wymierne skutki? Myślę że każdy <4/10 powinien sobie definitywnie odpuścić tryhardowanie bo szanse nie są po jego stronie
@hans211: no trochę w tym racji ale tryhardowanie jest zawsze złe

na siłowni siedzi się dla zdrowia i z pasji, uganianie się za kobietami nigdy nie ma sensu

w sensie nie wychodź nigdzie specjalnie dla kobiet, ale jak jesteś na imprezie to zagadaj bez nastawiania się na cel tej relacji

używanie tindera też ma sens jedynie jak to jest max 30 minut odpalonego w tle gdy jesteś zajęty czymś innym

ważne
@hans211: z tych badań wynika tylko że jak będziesz wszędzie gadał, że nie ruchałeś, to znajdą się ludzie którzy będą mieli z tego bekę

Tylko teraz odpowiedz mi #!$%@? na to o co pytam od początku, w jaki sposób ludzie w knajpie, na wycieczce, na siłowni, gdziekolwiek, mają wiedzieć, że nie ruchasz? To że ktoś ci w ankiecie powie, że kogoś nie lubi, to nie znaczy że w realnym życiu będzie
@Cesarz_Nieruhato: kobiety (zwłaszcza) umieją takie rzeczy wyczuwać podświadomie. dziś lub jutro napiszę o tym trochę bo mam pewną hipotezę.

klubach nie bywam ale tam musi być jeszcze łatwiej bo przychodzi sporo singli.

teraz jest taka tendencja, że do klubu chodzi sie ze znajomymi żeby przebywać z nimi w zamkniętym kręgu a obcym wstęp wzbroniony (nie dotyczy kobiet). O ile poznanie kolegów wchodzi w rachubę, to wpełznięcie do grupki koleżanek to jak
@hans211: na początku 2019 roku tinder miał 180k użytkowników w Polsce. Większość to mężczyźni. Trzeba też odjąć multikonta, konta zagraniczne, konta nieużywane.

Pozostale xy milionów polek poznaje ludzi głównie na żywo.

Poza tym co za debilny pomysł, to że w telefonie mozesz kogoś poznać nie znaczy że już nigdy nie możesz zagadywać do innych w miejscach w których się bawisz.

Jeżeli koleżanki bawią się w swoim gronie to rzeczywiście możesz im