Wpis z mikrobloga

@Dzieci_z_Choroszczy: lepszy numer mój mózg wycina czasami. Wyrzucam opakowanie, wyciągam, sprawdzam co trzeba zrobić i wyrzucam. I co? I po minucie jakaś je*&$a koniunkcja zwojów zachodzi, mózg się resetuje i znowu nurkuje pod zlew (jeśli nie masz kosza pod zlewem nie jesteś prawdziwym bolakiem)