Wpis z mikrobloga

wczoraj jechałem na nocke mocno spóźniony i musiałem nadgonić na trasie i w miejscu gdzie jest ograniczenie do 50km/h jechałem z predkoscia 100-110km/h i dopiero po chwili katem oka zauwazylem przez zamarznieta szybe radiowoz policyjny i w momencie jak zaczalem zwalaniac zapaliły sie niebieskie koguty. zatrzymałem sie, otwieram szybe i odrazu mowie do policjanta, ze jestem zajebiscie spozniony i spiesze sie do pracy i nie mam mozliwosci sie spoznic, a policjant machnal reka i powiedzial „dobra to jedz” ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#policja #piratdrogowy #chwalesie
  • 22
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@ojrzan88: ja miałem podobną sytuację tyle że to było po imprezie u szwagra. Jak mi matka z dzieckiem na pasach wyskoczyła to już myślałem że po mnie. Ale na szczęście patrol który się zjawił jak usłyszał że się spieszę do roboty to mnie puścili. Kobietę chyba zabrali do szpitala ale w sumie nie wiem bo jak odjeżdżałem to dalej leżała na jezdni