Aktywne Wpisy
phaxi +6
czy mozna zostac programistom bez studiow? ucze sie juz 3 tygodnie i teraz nagle moj znajomy programista (magister) mi mowi ze marnuje tylko czas bo najpierw robi sie dyplom a potem zaczyna praktyke
#programowanie #programista15k
#programowanie #programista15k
stanley___ +158
Generalnie Rzeczplita to był raj dla jakiś 10% społeczeństwa. Reszta smrut, bród, nędza i niewola.
Ciekawostka, gdy tworzyła się 2RP na wielu wsiach panował strach, że wróci panszyzna. Ciekawostek jest więcej, jak np pobity chłop przez swojego pana, mógł utopić swoją nędzę w gorzalce (było to z resztą powszechne) ale tylko w karczmie swojego pana (która przypominała chlew i jak chlew śmierdziała) gdzie trunki były ch*jowe. Przeciw temu też się buntowano
Polecam #ksiazka
#ksiazki #polska #historia #ciekawostkihistoryczne #katolicyzm
Z tego dzieła można wywnioskować, że Leszczyński z góry przyjął tezę: "Tak, wiemy, że był wyzysk i że chłopi cierpieli pod jarzmem ucisku ze strony szlachty, więc pokażę garść konkretnych przypadków, jakie uda mi się znaleźć, jak to wyglądało". A że żadnych ogólnych wniosków z tego nie ma, i że przytaczane tam przykłady dotyczą tylko części terytorium Polski? Oj tam, oj tam.
Tak że zdecydowanie nie można nazwać tej publikacji Leszczyńskiego rzetelną. Autor nie dba tutaj o rzetelność, tylko o sensacyjność.
Autor opiera się w dużej części na pracach innych historyków (w wielu przypadkach na pracach wydanych dawno temu) i pomija kodeksy dyplomatyczne, dokumenty lokacyjne wsi, szlacheckie silva rerum, spisy majątków i dokumenty sądowe będące źródłami, w których znalazłby materiały źródłowe do
@Trojden: Główny powód to uderzenie w mit bogojczyznianej pięknej Rzeczypospolitej i pięknej historii, jaka ponoć mieliśmy mieć (Matołusz Morawiecki tak twierdzi) Co do anegdot, to w książce jest kilka. Chyba całe trzy. I autor chciał napisać książkę, a nie 10 książek. Bo tyle by pewnie zeszło rozbicie panszyzny na atomy i szczegółowe tlumaczenie każdego okresu, plus dane gkspodarcze, plus tabelki/wykresy,
Leszczyński próbuje odkłamać wyobrażenie o żywocie naszych przodków dominujące powszechnie w świadomości narodu. Podobnie jest przecież z dużo bliższą kwestią (30 lat) kiedy to przecież CAŁE społeczeństwo